Łodzianie oddają bonifikaty za przedwczesną sprzedaż mieszkań

Bogdan Sobieszek z Łodzi przeżył szok, gdy dowiedział się , że ma zwrócić miastu 90-procentową bonifikatę na zakup mieszkania sprzed ośmiu lat. Chodzi aż o 65 tys. zł.

Mieszkanie kupione od miasta z bonifikatą można odsprzedać nie wcześniej niż po 10 latach
Źródło zdjęć: © WP.PL

- Myśleliśmy, że to pomyłka, bo wszystkie pieniądze ze sprzedaży przeznaczyliśmy na poprawę warunków lokalowych, kupiliśmy większe mieszkanie. Taką informację wysłaliśmy wtedy do magistratu, załączyliśmy faktury, kserokopię aktu notarialnego, zaświadczenia z banku. I dostaliśmy odpowiedź, że to nie ma żadnego znaczenia. To prawda, nie ma, ale dla urzędu skarbowego - mówi pan Bogdan.

Jak twierdzi, gdy kupował mieszkanie, nikt z magistratu nie informował go o obwarowaniach. - Co więcej, urzędniczka z którą teraz rozmawialiśmy, powiedziała, że gdybyśmy kilka lat temu zapytali o możliwość sprzedaży mieszkania, urząd nie żądałby pieniędzy - dodaje.

Łodzianin nie wie, co ma teraz zrobić. - Skąd wziąć te 65 tysięcy? Liczę, że pani prezydent pomoże. Jeśli nie, pójdę do sądu - zapowiada pan Bogdan.

Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, przyznaje, że sprawa bonifikat to jeden z dwóch problemów, z którymi łodzianie najczęściej zgłaszają się na jej dyżury. - Miasto zaczęło intensywniej ściągać należności, bo NIK zarzucił urzędowi, że dotąd nie egzekwował pieniędzy - mówi Zdanowska. - Nie podejmę jednej wspólnej decyzji wobec osób, od których zażądano zwrotu bonifikat, bo każda sprawa jest inna i każda musi być rozpatrywana indywidualnie. Dla mnie straszne jest to, że o obwarowaniach nie informowali notariusze, nie informowali też o nich urzędnicy magistratu. Teraz nakazałam stworzenie dokumentu, w którym to wszystko będzie napisane - mówi Zdanowska.

Właśnie fakt braku odpowiedniej informacji będzie głównym argumentem w sporach nabywców mieszkań i władz Łodzi. Mec. Piotr Kaszewiak podkreśla, że jeśli na żadnym etapie sprawy nie pojawiła się informacja, że mieszkanie można odsprzedać dopiero po 10 latach, niewykluczone, że pan Bogdan wygra sprawę w sądzie. - Jednak jeśli coś podpisał, nie przeczytawszy, co podpisuje, to ma marne szanse. Nieznajomość prawa działa na niekorzyść - mówi.

Wysokość roszczeń wobec pana Bogdana nie jest rekordowa. Miasto żąda od nabywcy innego mieszkania zwrotu aż 80 tys. zł.

Oficjalne wydanie internetowe: http://http:www.dzienniklodzki.pl/

Wybrane dla Ciebie

Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie