Przewodnicząca Olszak -Winiarska ostrzega, że Norwegowie nie będą mieli problemu ze znalezieniem chętnych do pracy pielęgniarek, a to może negatywnie przełożyć się na sytuację lubelskich szpitali, w których już brakuje białego personelu.
W Norwegii pracuje już od kilku lat 45 pielęgniarek z lubelskiego, większość ściągnęła tam swoje rodziny.