"Mamy zakupione busy". Ministra zapowiada zmiany w transporcie

Temat wożenia turystów do Morskiego Oka powraca jak bumerang i budzi liczne kontrowersje. Ministra klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, zapowiedziała wprowadzenie zmian w transporcie, aby zmniejszyć obciążenie dla koni.

Zmiany w transporcie nad Morskie Oko
Zmiany w transporcie nad Morskie Oko
Źródło zdjęć: © East News, Getty Images | Paweł Murzyn

Zmiany mają obowiązywać od nowego sezonu turystycznego, który rozpocznie się wiosną. – Mamy busy zakupione, będzie organizowany przetarg na operatora – zapowiedziała minister podczas części programu "Gość Radia ZET".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Pierwszy sezon z elektrycznymi busami do Morskiego Oka

Ministra podkreśliła, że jest w kontakcie z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego, aby znaleźć kompromis z lokalną społecznością. – Mamy pomysł, jak doprowadzić do tego, by konie na trasie pozostały, jako element kulturowy i dalej pełniły swoją funkcję, ale z mniejszym obciążeniem dla samych koni – mówiła w Radiu ZET.

Hennig-Kloska podkreśliła, że działania te są odpowiedzią na rosnące społeczne oczekiwania w kwestii ochrony zwierząt. – Chciałabym, żebyśmy z pewnym wyprzedzeniem uruchomili transport – dodała minister.

Zważyli wozy w Tatarach

Kwestia wagi wozów używanych na trasie do Morskiego Oka była wielokrotnie badana. Jak pisaliśmy w WP Finanse, w październiku ubiegłego zbadano 40 wozów, których waga wynosiła od 650 do 800 kg. Dwa spośród tych pojazdów przekroczyły wagę 800 kg, osiągając odpowiednio 807 i 810 kg. Średnia waga wozów wyniosła około 700 kg. W przeszłości, 10 lat temu, ważono wozy bez ich pełnego wyposażenia, co spowodowało, że ich waga była niższa.

Władysław Nowobilski, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka podkreślił, że waga wozów sprzed 10 lat była używana przez zootechników do oceny pracy wykonywanej przez konie, używając wzoru dla koni pracujących cały dzień, co nie odzwierciedla realnych warunków pracy na trasie do Morskiego Oka, gdzie konie pracują nie więcej niż dwie godziny dziennie i nie codziennie.

Potwierdzeniem dobrej kondycji koni mają być wyniki badań przeprowadzonych w czerwcu 2024 r. przez specjalistów weterynarii. Na 275 przebadanych koni, tylko dwa zostały wycofane z pracy na szlaku, co stanowi mniej niż jeden procent.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)