Masz "abisynkę" na działce? Grozi ci wysoka grzywna lub areszt

Osoby nieprzestrzegające jednego z przepisów mogą napotkać poważne konsekwencje, w tym mandaty opiewające na kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w ekstremalnych przypadkach nawet areszt. Polski Związek Działkowców nawołuje do zmiany tego przepisu. Czego konkretnie dotyczy problem?

W 2017 roku w życie weszła nowa ustawa dotycząca prawa wodnego na użytkowanie
W 2017 roku w życie weszła nowa ustawa dotycząca prawa wodnego na użytkowanie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. KRWL

W 2017 roku w życie weszła nowa ustawa dotycząca prawa wodnego na użytkowanie, która dotknęła działkowców.

Według jednego z zapisów, osoby posiadające w ogródkach tzw. abisynki, mogą zostać obciążone wysoką karą pieniężną. W najgorszym wypadku złamanie przepisów grozi nawet więzieniem. Proces uzyskania pozwolenia na legalne posiadanie "abisynki" jest niezwykle trudny i czasochłonny - pisze WP Kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Narracja Harris wobec Trumpa. "Widać, że to wzbudza pewne obawy"

Co to jest „abisynka”?

„Abisynka” to ręczne ujęcie wody zlokalizowane na terenie ogrodu. Zmiany w przepisach z 2017 roku spowodowały, że takie ujęcia stały się nielegalne. Wcześniej zezwolenia nie były wymagane, teraz każdy właściciel „abisynki” musi ubiegać się o odpowiednie pozwolenia, ponieważ korzysta z niej nielegalnie.

"Abisynka"
"Abisynka"© Adobe Stock

Kwestia studni na działkach została poruszona na jednym z posiedzeń Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Rozwoju Rodzinnych Ogrodów Działkowych, które miało miejsce 5 lipca 2023 roku.

Zmiany w prawie wodnym precyzują, że pobór wody z „abisynek” do 5 metrów sześciennych na dobę jest kwalifikowany jako „zwykłe korzystanie z wód”. W takiej sytuacji uzyskanie zezwolenia na posiadanie „abisynki” nie jest konieczne. Jednak ten przepis dotyczy tylko właścicieli działek ze studniami.

Problemy prawne dla działkowców

Jeżeli działkowiec korzystający z „abisynki” nie jest prawnym właścicielem swojej działki, naraża się na poważne problemy. Prawo traktuje to jako wykroczenie, co może skutkować grzywną lub nawet aresztem.

Dlatego działkowcy apelują o zmianę przepisów, aby osoby posiadające ręczne ujęcia wody nie musiały ubiegać się o zezwolenie. Sprawą zainteresowało się Ministerstwo Infrastruktury, a rozmowy w tej sprawie będą prowadzić posłowie z Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Rozwoju Rodzinnych Ogrodów Działkowych.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (34)