WAŻNE
TERAZ

GUS podał nowe dane o inflacji

Miała być obniżka, było 700 proc. drożej. Sklep się tłumaczy

Jak donosi portal strefabiznesu.pl, pewna klientka chciała kupić koc, w okazyjnej cenie. Tyle że przed "obniżką" był tańszy o ponad 700 procent. Sieć tłumaczy się z ceny i zamieszania.

Sprzedawcy mają obowiązek informować o tym, jak zmieniała się cena towaru w ostatnim czasie Sprzedawcy mają obowiązek informować o tym, jak zmieniała się cena towaru w ostatnim czasie
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski

Portal strefabiznesu.pl, przytacza historię pewnej kobiety, która pod koniec października znalazła koc w tzw. "strefie okazji" w markecie sieci Stokrotka w Bydgoszczy.

Produkt kosztował 24,99 zł, lecz klientka zauważyła dopisek na cenówce. Okazało się, że najniższa cena koca z ostatnich 30 dni przed obniżką wynosiła 2,99 zł.

Zrezygnowałam z zakupu - relacjonuje serwisowi, zdezorientowana kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sklepy bez obsługi. Przyjmą się w Polsce? "Mamy kilkadziesiąt tys. klientów"

Sklep zabiera głos w sprawie

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, że od stycznia 2023 r. przedsiębiorcy, którzy organizują obniżki, muszą informować o najniższej cenie z 30 dni poprzedzających promocję. Co w przypadku sytuacji takiej jak z feralnym z kocem?

- Sytuacja spowodowana jest błędem systemu. Produkt nie był dostępny w naszej sprzedaży w cenie 2,99 zł w ciągu ostatnich 30 dni. Znalazł się on w niej dopiero wraz z obecną ofertą. Przepraszamy za zaistniałe zdarzenie - informuje Daria Raganowicz, specjalista ds. PR i komunikacji zewnętrznej Stokrotki w rozmowie z serwisem.

Zdarzenie w Bydgoszczy było wyłącznie pomyłką, lecz zawyżanie cen nie należy do rzadkości. Portal przypomniał też, że w jednym z butików, w galerii handlowej w Bydgoszczy oferowano koszulki na wyprzedaży. Nowa cena wynosiła 26,99 zł za sztukę, a poprzednia 19,99 zł.

Ekspedientki tłumaczyły, że towar podrożał i nie zdążyły zmienić cenówek. Jednak nie zmienia to faktu, że ceny powinny być na bieżąco aktualizowane.

Prawo po stronie konsumentów

Anulowanie zamówień, wprowadzanie w błąd co do warunków transakcji i tworzenie pozorów atrakcyjności promocji, chociaż cena jest taka sama lub nawet wyższa, niż w czasie regularnych zakupów - to najczęstsze nieprawidłowości wyprzedaży wskazywane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Szef UOKiK w rozmowie z PAP wskazał, że nowelizacja ustawy o prawach konsumenta, która weszła w życie w styczniu i zobowiązuje handlowców organizujących promocje do informowania o najniższej cenie towaru w ciągu ostatnich 30 dni, nie jest w należyty sposób respektowana. Przypominamy, że od 1 stycznia obowiązują nowe przepisy wynikające z unijnej dyrektywy Omnibus.

Najważniejsze z nich to: wymóg transparentnego informowania o obniżkach cen, jasne zasady plasowania ofert w wynikach wyszukiwania czy zakaz sugerowania, że publikowane opinie konsumenckie są prawdziwe, jeśli przedsiębiorca nie wdrożył mechanizmów zabezpieczających ich wiarygodność.

Prezes UOKiK powiedział, że wielu handlowców w nieprawidłowy sposób informuje klientów, wpisując cenę przed obniżką nieczytelną czcionką. - Niektórzy piszą, że to "cena referencyjna", albo "cena omnibus", a chodzi o to, żeby przekonać klientów, że za chwilę okazja minie bezpowrotnie, żebyśmy kupowali, konsumowali, wydawali pieniądze. Nie jest to trend, który chcemy wspierać - zaznaczył.

W przypadku stwierdzenia naruszenia zbiorowych interesów konsumentów prezes UOKiK może nakazać zmiany niedozwolonej praktyki oraz nałożyć karę w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Zarobili ponad 1 mld zł na wysyłce pomidorów do Polski. Skąd pochodzą?
Zarobili ponad 1 mld zł na wysyłce pomidorów do Polski. Skąd pochodzą?
Lidl uruchamia nowy format sklepu. Zakupy tylko przez kilka godzin
Lidl uruchamia nowy format sklepu. Zakupy tylko przez kilka godzin
Biedronka ma własnego Burgera Drwala. Ile kosztuje?
Biedronka ma własnego Burgera Drwala. Ile kosztuje?
Kontrolerzy jak policjanci. Rewolucyjna zmiana w Łodzi
Kontrolerzy jak policjanci. Rewolucyjna zmiana w Łodzi
Polacy kradną na potęgę. Łupem padają te produkty
Polacy kradną na potęgę. Łupem padają te produkty
Polacy mają dość Black Friday? Boimy się jednej rzeczy
Polacy mają dość Black Friday? Boimy się jednej rzeczy
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł