Mieszkańcy Poznania toną w śmieciach. Duży problem z wywozem odpadów

Firmy zajmujące się wywozem odpadów odmawiają odbioru śmieci z 140 nieruchomości w Poznaniu, ponieważ są one przechowywane w halach garażowych. - Sytuacja jest patowa. Nie wiemy, co robić, a toniemy w śmieciach - mówią mieszkańcy w rozmowie z poznan.wyborcza.pl.

Firmy śmieciowe nie chcą odbierać odpadów z hali garażowejFirmy śmieciowe nie chcą odbierać odpadów z hali garażowej
Źródło zdjęć: © AgencjaWyborcza.pl | foto-poznan

Jak informuje poznan.wyborcza.pl, przez osiemnaście lat mieszkańcy Osiedla nad Wartą w Poznaniu nie mieli większych problemów z wywozem śmieci. Problemy pojawiły się na początku 2023 roku i trwają do dziś. Firma Remondis, z którą miasto ma podpisaną umowę, oświadczyła, że nie jest w stanie odbierać odpadów z Szyperskiej 13, ponieważ znajdują się one w hali garażowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

Śmieciarka firmy nie może wjechać do samej hali, ponieważ jest za wysoka. Dotychczas nie stanowiło to problemu. Podobnie jak przy Szyperskiej 14, śmieciarka zatrzymywała się przy wjeździe do hali, a kubły z odpadami były przeciągane do pojazdu. Jednak przy Szyperskiej 13 jest podjazd, który po latach okazał się zbyt stromy dla pracowników Remondisu.

- Wczoraj też byli i nie zabrali od nas śmieci. Zaraz nie będziemy mieli, gdzie ich składować. Utoniemy w nich - mówi Marcin Łętowski, przewodniczący zarządu wspólnoty mieszkaniowej "Osiedle nad Wartą" i mieszkaniec bloku przy Szyperskiej 13 w rozmowie z serwisem.

Przewodniczący zaznacza, że trudno jest już znaleźć wolne miejsce na składowanie odpadów. Worki ze śmieciami są dosłownie wszędzie. - Boimy się, że karaluchy, szczury się tu pojawią. Dlatego zdecydowaliśmy się wezwać sanepid - mówi jedna z mieszkanek w rozmowie z serwisem.

"Podjazd jest za stromy"

Serwis zapytał mieszkańców, co się zmieniło w 2023 r., że od tego czasu jest problem z odbiorem śmieci.

Teoretycznie nic. Ale firma Remondis i urzędnicy z Wydziału Gospodarki Komunalnej zaczęli inaczej interpretować przepisy. Twierdzą dziś, że pracownicy firmy śmieciowej nie mogą sami przetransportować kubłów z odpadami z hali garażowej do śmieciarki, bo podjazd jest za stromy i nie pozwalają na to względy BHP - opowiada Marcin Łętowski.

Hanna Surma, wiceprezeska zarządu Remondis, wyjaśnia serwisowi, że zgodnie z przepisami prawa pracy, pracownicy nie mogą wykonywać ręcznych prac transportowych, jeśli nachylenie pochyłości, po której mają pracować, przekracza 8 proc.

W związku z tymi przepisami, według Remondisu, pracownicy nie mogą już dłużej ręcznie przemieszczać pojemników z odpadami z miejsc ich składowania, gdzie śmieciarka nie ma bezpośredniego dostępu.

Problem dotyczy nie tylko firmy Remondis, ale także spółki FBSerwis - czytamy w serwisie. W Poznaniu jest 140 nieruchomości, od których współpracujące z miastem firmy śmieciowe nie chcą odbierać odpadów. Powód? Odpady są składowane w halach garażowych.

Monika Wańska, kierowniczka Oddziału Edukacji Ekologicznej Wydziału Gospodarki Komunalnej UMP zapewnia, że z połową zarządców i właścicielami nieruchomości udało się w ciągu roku dojść do porozumienia i znaleźć rozwiązanie.

Jednak przy Szyperskiej 13 żadne z rozwiązań nie może być wdrożone. Przebudowa wjazdu do hali jest niemożliwa, ponieważ m.in. bezpośrednio nad nim znajduje się mieszkanie. Ostatecznie zarządcy zawarli umowę z dozorcami, którzy za dodatkową opłatą wyciągają pojemniki z odpadami i umieszczają je przed budynkami każdego dnia.

- Śmieci wystawiamy na wąskie chodniki. Dostaliśmy zapewnienie, że nie otrzymamy żadnych kar za zajęcie pasa drogowego - mówi Katarzyna Widman ze spółki Ataner.

"Często kubły stoją cały dzień"

Widman podkreśla jednak, że kubły blokują przejścia, a na nieprzyjemny zapach skarżą się nie tylko mieszkańcy, ale również właściciele lokali gastronomicznych. - Pojemniki stoją za blisko okien, co też jest niezgodne z prawem. Często kubły stoją cały dzień, bo wywóz odbywa się w godz. 6 do 22, a nie wiemy dokładnie kiedy śmieciarka wyjedzie. Nikt nie będzie na nią czekał. Mieszkańcy budynku nie mają więc, gdzie wyrzucać w tym czasie śmieci. Generalnie jest straszny bałagan - opowiada.

Problem nadal pozostaje nierozwiązany. - Sytuacja jest patowa. Nie wiemy, co robić, a toniemy w śmieciach - mówią mieszkańcy Poznania.

Wybrane dla Ciebie

To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje