Ministerstwo chce bronić polskiej ziemi
Już za kilka tygodni ujawnione zostaną założenia do nowej ustawy, która ma chronić polską ziemię. Resort rolnictwa chce zapobiec jej wyprzedaży i ograniczyć możliwość jej zakupu przez cudzoziemców - pisze "Rzeczpospolita". Jest mało czasu, a handel spekulacyjny kwitnie.
08.07.2014 | aktual.: 11.07.2014 07:18
Kończą się okresy przejściowe na handel polską ziemią. Od 2016 roku zostaną one całkowicie uwolnione. Minie bowiem 12 ochronnych lat jakie wywalczyliśmy, gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej.
Choć teoretycznie już nie będzie można blokować obrotu ziemią, to ministerstwo rolnictwa chce jednak stworzyć przepisy, które utrudnią zakup działek. Nowe przepisy mają wejść w życie za dwa lata, projekt specjalnej ustawy poznamy za kilka tygodni.
"Rz" podaje, że sposoby na zachowanie ziemi w polskich rękach są dwa. Pierwszy jest związany z odrolnieniem. Resort rolnictwa chce zablokować obecny trend, w którym coraz więcej gruntów rolnych staje się działkami budowlanymi.
Drugi to przepisy stricte związane z zakupem nieruchomości przez cudzoziemców. Resort rolnictwa nie chce jeszcze ujawniać jakie metody będzie chciał wdrożyć, bo sprawa jest delikatna. "Rz" pisze, że dowiedziała się jedynie o specjalnej grupie eksperckiej, która w MRiRW pracuje nad zmianami w prawie.
Gazeta podaje statystyki MSW. Wynika z nich, że na razie cudzoziemcy praktycznie nie kupują u nas ziemi. W zeszłym roku wydano jedynie 161 zezwoleń na zakup 661 hektarów.
MRiRW boi się, że gdy rynek zostanie uwolniony szybko to się zmieni. Już dziś wiele transakcji na naszym rynku ma charakter spekulacyjny. A to tylko zawyża sztucznie ceny i blokuje możliwość rozwoju polskim rolnikom.