MSP mało korzystają z rynku zamówień publicznych

W 2011 r. rynek zamówień publicznych był wart 144,1 mld zł - podaje Urząd Zamówień Publicznych. Z badań wynika, że tylko jedna czwarta firm z sektora MSP była w latach 2010-11 obecna na tym rynku.

Z przedstawionych we wtorek przez TNS Pentor badań wynika, że nie ma formalnych barier w dostępnie małych i średnich firm (MSP) do rynku zamówień publicznych, ale do udziału w postępowaniach zniechęca je wysoki stopień regulacji i praktyki zamawiających - np. nie korzystanie przez nich z możliwości uproszczania procedur.

Tylko 25 proc. badanych firm z sektora MSP odpowiedziało, że w latach 2010-11 były obecne na rynku zamówień publicznych, a 64 proc. spośród firm, które nie działają na tym rynku uważa, że jest to segment dla większych podmiotów. 21 proc. firm, które wycofały się z rynku zamówień argumentuje, że powodem tej decyzji była za duża biurokracja.

Badano oczekiwania firm MSP dotyczące zamówień. 76 proc. z nich chciałoby uproszczenia dokumentacji przetargowej, 73 proc. - większej przejrzystości procedur, a 80 proc. - mniejszej liczby zaświadczeń i oświadczeń. 90 proc. wykonawców, którym udzielono zamówienia powyżej 14 tys. euro (próg stosowania ustawy o zamówieniach publicznych - PAP) uważa, że umowy lepiej zabezpieczają interesy zamawiających niż wykonawców.

Mniej niż połowa wykonawców informuje zamawiających o zastrzeżeniach do warunków zamówienia. Uważają najczęściej, że argumenty te i tak nie zostaną wzięte pod uwagę przez drugą stronę.

Obecna podczas konferencji prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP zleciła badania) Bożena Lublińska-Kasprzak uważa, że wyniki ankiety potwierdzają słabości i ograniczenia sektora MSP w procesie zamówień publicznych.

- Udział sektora MSP w tym rynku nie jest zadowalający. Ważne, aby wspierać małe, mikro i średnie przedsiębiorstwa w rozwoju konkurencyjności i innowacyjności - powiedziała.

Jej zdaniem rynek zamówień publicznych stanowi o istotnej części konsumpcji dóbr i usług. W Polsce sięga ok. 12 proc. PKB, co plasuje nas poniżej średniego wskaźnika dla UE w wysokości 17 proc. PKB.

Dyrektor Departamentu Prawnego Urzędu Zamówień Publicznych Rafał Jędrzejewski poinformował, że w 2011 r. rynek zamówień publicznych w Polsce był wart 144,1 mld zł, zawarto 190 tys. umów, rynek przyciągnął ok. 14 tys. zamawiających.

- To potężny rynek, który może służyć, jako skuteczny instrument wsparcia rozwoju gospodarczego i (...) wsparcia funkcjonowania małych i średnich przedsiębiorstw - ocenił Jędrzejewski.

Wskazał, że zaletą tego rynku jest jego przejrzystość - w 2011 r. 83 proc. zamówień było realizowanych w trybie otwartym, wobec 63 proc. w 2010 r. Jednocześnie do 13 proc. spadł odsetek zamówień z wolnej ręki (wobec 30 proc. w 2010 r.)

Jędrzejewski powiedział, że plusem zamówień publicznych jest także szybkość tego typu postępowań - zamówienia poniżej tzw. progów unijnych dotyczące przetargów nieograniczonych są rozstrzygane w czasie poniżej 31 dni. Krajowa Izba Odwoławcza wyznacza termin na rozpatrzenie odwołania w ciągu siedmiu dni od wpłynięcia wniosku, a orzeczenie zapada w ciągu 12 dni.

- Komisja Europejska wskazała, że polski system jest na trzecim miejscu w Unii Europejskiej pod względem sprawności i szybkości udzielania zamówień publicznych i terminowość rozpatrywania odwołań - mówił Jędrzejewski. Zaznaczył, że koszty przygotowania postępowań o zamówienie publiczne należą w Polsce do jednych z najniższych w UE, a rozwój zamówień elektronicznych powoduje wzrost efektywności systemu.

Zdaniem Jędrzejewskiego do słabości systemu zaliczyć można brak dialogu pomiędzy zamawiającymi a wykonawcami, o czym świadczą m.in. "śladowe ilości" wykorzystywania trybu tzw. negocjacji z ogłoszeniem, czy dialogu konkurencyjnego. Także liczba składanych ofert na każde postępowanie (2,4 oferty) znacznie odbiega od średniej w UE.

Według dyrektora bolączką polskiego systemu jest także preferowanie przez zamawiających kryterium najniższej ceny - w oparciu o ten sposób w 2010 r. rozstrzygnięto 91 proc. postępowań.

Jędrzejewski poinformował, że UZP przygotował propozycje zmian w prawie zamówień publicznych, które służą zwiększeniu innowacyjności w zamówieniach publicznych i usuwaniu barier w dostępie do zamówień publicznych itp.

Wyjaśnił, że urząd opracował zmiany ograniczające obowiązki dokumentacyjne dla firm biorących udział w postępowaniach, czy zmianę przepisu umożliwiającego zatrzymanie wadium, co blokuje ubieganie się o zamówienia przez MSP.

- W propozycjach została zawarta zmiana przewidująca wprowadzenie dialogu konkurencyjnego, jako podstawowego trybu o zamówienia poniżej progów unijnych - powiedział. Dodał, że planowane są też zmiany zmierzające do prowadzenia w pełni elektronicznych zamówień publicznych.

W ramach tzw. indywidualnych wywiadów pogłębionych ankieterzy przebadali 35 firm z sektora MSP. Badania ilościowe objęły reprezentatywną próbę 1091 firm z sektora MSP grupę oraz losową próbę 900 przedsiębiorców, którym w latach 2008-2010 udzielono zamówienia publicznego powyżej 14 tys. euro, ale poniżej tzw. progów unijnych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle