Na noże między Coca-Colą i Pepsi

Zaostrza się walka między dwoma gigantami produkującymi napoje bezalkoholowe. Tym razem działa wielkiego kalibru wytoczyła PepsiCo, prezentując nową reklamową kampanię telewizyjną z postaciami ze spotów... Coca-Coli - pisze "Financial Times".

Na noże między Coca-Colą i Pepsi
Źródło zdjęć: © The Coca-Cola Company

20.07.2011 | aktual.: 20.07.2011 17:56

Nowe reklamy PepsiCo na okrągło puszczane w amerykańskiej telewizji przedstawiają Świętego Mikołaja oraz misie polarne. Teraz dwie najbardziej znane maskotki Coca-Coli przeszły na stronę Pepsi. W jednej z nich Mikołaj odpoczywając nad basenem, zamawia Pepsi, tłumacząc się, że ma teraz wakacje i robi sobie wolne od Coca-Coli. W innej animowany miś wybiera Pepsi zamiast Coca-Coli, po czym skacze na jacht.

Amerykanie uznali, że to kontrowersyjna kampania. Niektórzy doceniają spryt i kreatywność PepsiCo, ale inni uważają, że są obraźliwe i oskarżają firmę o zawłaszczenie bohaterów reklam rywala.

Tymczasem PepsiCo triumfuje, ciesząc się, że nowe spoty mają tak szeroki odzew. - Jak w wielu innych wojnach, jest czas pokoju i czas walki - mówi Massimo d'Amore, prezes PepsiCo Beverages Americas. Jego zdaniem klienci lubią zdrową konkurencję i to jest po prostu kolejna odsłona rywalizacji między PepsiCo a Coca-Colą.

Ale prawda jest taka, że nową kampanią PepsiCo próbuje odwrócić niekorzystne trendy na amerykańskim rynku. Po raz pierwszy od wielu lat firma straciła drugie miejsce w tegorocznym rankingu Beverage Digest najpopularniejszych napojów bezalkoholowych w USA. Pepsi musiała uznać wyższość i Coke, i Diet Coke. Roczna sprzedaż Pepsi oraz Diet Pepsi zmniejszyła się o 5 proc.

Tylko w tym roku Pepsi zamierza zwiększyć wydatki na marketing swoich napojów w Ameryce Północnej o 30 proc. Poza letnimi reklamami przeznaczy 60 mln dolarów na kampanię telewizyjną i internetową wokół programu "X-Factor", którego jest sponsorem.

Zdaniem analityka rynku napojów Johna Fauchera z JPMorgan, to klasyczne zachowanie drugiego miejsca. - PepsiCo akurat się udało zrobić w sposób żartobliwy, a nie lekceważący. Wkurzy to niektórych ludzi, ale oni właśnie na to liczą - przekonuje.

Alan Adamson, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej Landor Associates jest zdania, że w wojnie z Coca-Colą to PepsiCo ma pod górę, więc musi podejmować takie ryzyko.

Zobacz kontrowersyjne reklamy PepsiCo:

Summer Time is Pepsi Time: Santa Dancing

Summer Time is Pepsi Time: Uncle Teddy

Michał Jankowski / wp.pl

żywnośćwojnanapoje
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)