Najlepsi znajdą pracę

Najbardziej kryzys gospodarczy dotknął sektor bankowy, logistyczny i koncerny motoryzacyjne. Mimo kryzysu najlepsi i tak znajdą pracę za duże pieniądze.

Najlepsi znajdą pracę

29.01.2009 09:33

Najłatwiej, wydawać by się mogło, skusić managera wysokimi zarobkami. Jednak obecnie, w dobie kryzysu, sytuacja zmieniła się radykalnie. - Firmy w związku z redukcjami i cięciami kosztów muszą ograniczać rekrutacje, a także proponowane pensje pracownicze - mówi Joanna Piec-Gajewska, ekspertka portalu praca.pl.

W tym roku pensje managerskie nie poszybują raptownie w górę i będą raczej stonowane. Zwłaszcza teraz, kiedy rynek nie jest w stanie wchłonąć dużej liczby tego typu specjalistów, a firmy nie mogą pozwolić sobie na spełnienie wygórowanych żądań finansowych. Odczują to przede wszystkim przedsiębiorstwa z branż ściśle związanych z międzynarodowymi koncernami.

_ Najbardziej kryzys gospodarczy dotknął sektor bankowy, logistyczny i koncerny motoryzacyjne, a tym samym managerów pracujących w tych branżach _- dodaje Piec-Gajewska. Jednak zdaniem wielu specjalistów, mimo kryzysu najlepsi i tak znajdą pracę za duże pieniądze.

_ Managerów z najwyższej półki praktycznie nie ma na rynku pracy _ - mówi Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service. _ Pozyskiwani są oni wyłącznie przez firmy head-hunterskie i przechodzą płynnie z jednego przedsiębiorstwa do drugiego _ - tłumaczy.

Jak przeciągnąć managera "na swoją stronę"? Nie jest to takie łatwe, jak jeszcze kilka lat temu. Dyrektorzy i pracownicy na wysokich szczeblach już nie tak chętnie zmieniają posady, zwłaszcza kiedy mają ugruntowaną pozycję w stabilnej firmie. Dlatego też przeciętny czas pracy w jednym miejscu wynosi aż pięć, siedem lat. Zabiegając o managera, trzeba pamiętać zarówno o potrzebach materialnych, jak i pozafinansowych.

_ O ile w okresie prosperity kwestie materialne stanowią aż 90 procent motywacji, o tyle w dobie kryzysu ważniejsza staje się na przykład poprawna komunikacja na linii zarząd - manager _- mówi Dariusz Lamot, prezes Work Express. _ Jeżeli szefostwo na bieżąco informuje pracowników o sytuacji na rynku, mają oni możliwość przygotowania się na nadejście ewentualnego kryzysu _ - tłumaczy prezes. Zatem nie wolno skupiać się wyłącznie na pieniądzach. Trzeba pamiętać, że managerowie to ludzie świadomi własnej wartości i raczej nie dadzą się skusić tylko i wyłącznie wyższymi zarobkami. Standardem stały się już: służbowy samochód, telefon komórkowy czy laptop.

Równie ważne jednak, o ile nie ważniejsze, są także: rozwój osobisty, dobra wizja miejsca pracy, możliwość rozszerzania kompetencji, a także zarządzania większym zespołem. Paradoksalnie, kryzys gospodarczy również może stać się szansą dla managerów. Stawia przed nimi nowe wyzwania, wymagające większego zaangażowania, większej liczby innowacyjnych pomysłów.

_ Zasadniczo są to ludzie bardzo kreatywni, dlatego nie cierpią rutyny _ - tłumaczy Inglot. Oprócz tego istotna jest kultura organizacyjna firmy. W nowym miejscu pracy managerowie chcą się czuć po prostu dobrze. Nie stresować się rzeczami, które nie leżą w ich kompetencjach, czy nie zajmować się kuluarowymi podchodami na polu towarzyskim.

Nie oznacza to jednak, że wybitnym specjalistom nie zależy na zarobkach. Niektórzy za przejście do firmy żądają nawet tak zwanych welcome bonusów, które opiewają na sumy sięgające wysokości trzech pensji. O managera należy też specjalnie dbać, bo jego odejście może spowodować, że znacznie ucierpi nie tylko prestiż przedsiębiorstwa, ale także jego kondycja finansowa. Dlatego też firmy zlecają head-hunterom pozyskanie konkretnej osoby dla podniesienia prestiżu, a nawet wartości przedsiębiorstwa na rynku.

Bywają też sytuacje, kiedy to managerowie sami szukają pomocy w znalezieniu pracy. Redukcje etatów, zwolnienia sprawiają, że wybitni specjaliści z dnia na dzień znajdują się na bruku. Paradoksalnie, często w znalezieniu kolejnej pracy przeszkadzają im zbyt wysokie kwalifikacje. Przedsiębiorstwa boją się bowiem, że aplikujący na stanowisko poniżej swoich możliwości, będzie traktował ich firmę jedynie jako poczekalnię i odejdzie, gdy otrzyma lepszą ofertę.

_ Kryzys finansowy w znaczenie mniejszym stopniu dotknął na przykład branżę spożywczą _ - mówi Krzysztof Inglot i dodaje _ Jednak w tej dziedzinie jest nadmiar specjalistów od zarządzania. Nie mogą oni więc liczyć na oszołamiające zarobki i pomoc head-hunterów. A zatem, chociaż rynek pracy dla managerów jest bardzo dynamiczny, to wciąż ofertą, na którą skusi się prawie każdy specjalista, jest ta, która łączy atrakcyjność finansową, nowe wyzwania, możliwości, a także efektywną komunikację z zarządem _.

Aleksanda Szumska, Monika Szymańska
POLSKA Gazeta Wrocławska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)