Trwa ładowanie...

Największy w historii szok podażowy na rynku ropy. Ostrzeżenie OPEC

OPEC ostrzega przed największym w historii szokiem podażowym na rynku ropy. "Całkowite zastąpienie rosyjskich dostaw surowca do Europy byłoby praktycznie niemożliwe" - uważa Dorota Sierakowska z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. We wtorek rano notowania ropy Brent odbijały w górę po poniedziałkowych spadkach. Baryłka drożała o ponad 2 proc., do przeszło 100 dol.

Decyzja UE o wstrzymaniu importu ropy z Rosji może potencjalnie doprowadzić do jednego z największych szoków podażowych w historii rynku tego surowca - uważają eksperci Decyzja UE o wstrzymaniu importu ropy z Rosji może potencjalnie doprowadzić do jednego z największych szoków podażowych w historii rynku tego surowca - uważają eksperci Źródło: Adobe Stock, fot: Сергей Храмов
d3eempj
d3eempj

"Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień od zniżki, jednak już dzisiaj rano to strona popytowa ma delikatną przewagę" - wskazuje we wtorkowym komentarzu DM BOŚ.

Zdaniem ekspertki, na rynku nadal widać niezdecydowanie inwestorów i wyczekiwanie na kolejne fundamentalne lub polityczne impulsy, w tym potencjalnie na kluczowy impuls, jakim byłyby konkretne informacje na temat potencjalnych sankcji obejmujących zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej - stwierdziła analityk surowcowa DM BOŚ Dorota Sierakowska.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Inflacja wystrzeliła, wszystko drożeje. Ekspert: Ceny będą dalej rosły

Podkreśliła, że kartel OPEC ostrzega Unię Europejską przed pochopnymi decyzjami.

d3eempj

W poniedziałek w Wiedniu odbyło się spotkanie przedstawicieli UE oraz kartelu, podczas którego rozmawiano na temat potencjalnego zwiększenia dostaw ropy do UE z krajów należących do OPEC.

- Niemniej Sekretarz Generalny OPEC, Mohammad Barkindo, ocenił, że całkowite zastąpienie rosyjskich dostaw ropy naftowej do Europy byłoby praktycznie niemożliwe, a przynajmniej szalenie trudne - wskazała Sierakowska.

Analityk DM BOŚ dodała, że według Barkindo decyzja UE o wstrzymaniu importu ropy z Rosji może potencjalnie doprowadzić do jednego z największych szoków podażowych w historii rynku tego surowca.

- Jednocześnie zasugerował, że kartel, ze względu na porozumienie naftowe OPEC+ (które jest pewnym zobowiązaniem także wobec Rosji), jest niechętny nieprzemyślanemu zwiększaniu wydobycia ropy naftowej w obawie przed całkowitym rozchwianiem rynku tego surowca - zaznaczyła Dorota Sierakowska.

d3eempj

Analityk przypomniała, że państwa europejskie pochyliły się już formalnie nad możliwością zablokowania importu rosyjskiej ropy naftowej, jednak budzi to wiele kontrowersji.

Wśród największych zwolenników twardej postawy UE wobec Rosji znajdują się m.in. Irlandia oraz kraje bałtyckie, z kolei najbardziej zagorzałym przeciwnikiem są Węgry. Reszta krajów porusza się gdzieś pośrodku, czując presję w obliczu okrutnych działań Rosjan na terenie Ukrainy – ale jednocześnie, obawiając się skutków wstrzymania dostaw ropy z Rosji dla całej UE.

Według Sierakowskiej skutki te byłyby ogromne.

d3eempj

- O ile większość krajów ma zabezpieczone swoje potrzeby energetyczne na kilka miesięcy, to konieczność wykorzystania zapasów stwarzałaby pole do konieczności jak najszybszego zorganizowania dostaw ropy z innych państw niż Rosja. To niewątpliwie mogłoby w znaczący sposób przełożyć się na ceny ropy naftowej i paliw w Europie, prowadząc do ich dalszych zwyżek (co jest dodatkowym ciosem w konsumentów, już teraz uginających się pod presją drożyzny i wysokiej inflacji) - stwierdziła Sierakowska.

Ceny ropy w górę

We wtorek rano cena baryłki ropy Brent rosła o lekko ponad 2 proc. i była wyceniana na 100,48 dol.

Także o ponad 2 proc. (2,22 proc.) rosła również wycena ropy West Texas Intermediate (WTI). Baryłka we wtorek rano kosztowała 96,38 dol.

W poniedziałek po południu baryłka Brent była wyceniana na ponad 98 dol., a baryłka WTI - na blisko 95 dol.

d3eempj

W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego br., baryłka Brent wyceniana była na 99 dol., a WTI na 92,8 dol. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dol. za baryłkę, a ropy Brent były bliskie 140 dol. za baryłkę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3eempj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3eempj