Największym zagrożeniem dla firm jest... głupota pracowników?
Z opublikowanego w środę badania przeprowadzonego przez Mediarecovery wynika, że specjaliści bezpieczeństwa IT za największe zagrożenie dla firm uznają... głupotę pracowników.
28.05.2009 | aktual.: 28.05.2009 14:58
Z opublikowanego w środę badania przeprowadzonego przez Mediarecovery, lidera informatyki śledczej w Polsce wynika, że specjaliści bezpieczeństwa IT za największe zagrożenie dla firm uznają... głupotę pracowników. - Podaje ITbiznes.pl
Na tą odpowiedź padło aż 79% wskazań. Na drugim miejscu zagrożeń bezpieczeństwa informatycznego dla firm i instytucji uplasował się „brak wiedzy administratorów” - 25% głosów. Kolejne to „hackerstwo” - 9%, „piractwo komputerowe” - 4% oraz „inne” - 9%. Ankietowani mogli wybrać kilka odpowiedzi dlatego też podane procenty nie sumują się do 100.
_ - Głupota pracowników z naszej ankiety to nic innego jak brak odpowiedniej wiedzy i niefrasobliwość użytkowników komputerów - twierdzi Zbigniew Engiel, specjalista Mediarecovery. - Bardzo często zalecenia działu IT są ignorowane, a problem zaczyna się już na szczeblu zarządu, który też nie zawsze zdaje sobie sprawę ze współczesnych zagrożeń, często nie rozumie potrzeby wprowadzania proponowanych rozwiązań. _
Ankietowani specjaliści działów IT pytani o kłopoty jakie powodują ich koledzy z firmy wymieniali przed wszystkim wyciek danych, jakie nie powinny znaleźć się poza organizacją, samowolną instalację programów, wykorzystywanie firmowej sieci do innych celów niż praca, a co za tym idzie zajmowane łącza. Poważnym problemem są też hasła, przykładowo takie same do służbowego komputera i profilu w Naszej Klasie.
_ - Poza kłopotami czysto informatycznymi, specjaliści działów IT narażeni są również na uszczypliwości, a nawet agresję ze strony swoich współpracowników z innych działów. Pracownicy reagują nerwowo na wszelkie próby ograniczania ich niezależności - dodaje Zbigniew Engiel - blokowanie niektórych witryn www, ograniczenia możliwości instalacji programów i inne tym podobne działania powodują nękanie specjalistów IT telefonami, mailami, udowadnianiem, że „mnie się należy”. W skrajnych przypadkach stają się oni wrogiem publicznym co ma negatywny wpływ na atmosferę i relacje międzyludzkie. _
_ - Ankietowani specjaliści IT widzą też problem we własnych szeregach. Część z nich nie posiada odpowiedniej wiedzy i umiejętności co przekłada się na poziom bezpieczeństwa firm w których pracują. Znana jest historia jednego z administratorów, który na forum internetowym pochwalił się, że nie do końca zna się na rzeczy. Wystarczyło kilka godzin na informatyczny nokaut firmy w której pracował. Straty wyniosły ponad 50 tysięcy złotych - podsumowuje specjalista Mediarecovery. _
Źródło: ITbiznes.pl