Najwyższe czynniki wprowadzają zamęt

Dziwnie mogą się czuć inwestorzy, obserwując to, co dzieje się w kontekście dzisiejszego wygasania kontraktów terminowych.

19.12.2008 08:40

Przegląd dnia

Nie do końca czytelne były intencje wtorkowego komunikatu Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), w którym ujawniono koncentrację krótkich pozycji w rękach jednego inwestora i w domyśle ostrzeżono przed próbą manipulacji przez niego rynkiem. Dlaczego jednak w nastźpnych dniach nie byliśmy informowani o kolejnych ruchach tego inwestora? Na grudniowej serii futures na WIG20 od poniedziałku ubyło wszak blisko 50 tys. pozycji. Czy zagrożenie pozostało więc takie samo, jak w dniu przekazania komunikatu przez KNF? Giełdzie Papierów Wartościowych podejrzane wydarzenia w dniu rozliczania instrumentów pochodnych byłyby nie w smak. Fakt, że duży inwestor byłby w stanie zdecydować o losach sesji, zmniejszałby zaufanie do rynku. Jednocześnie GPW uspokaja inwestorów i podejmuje przy tym nadzwyczajne kroki, by zapobiec ewentualnemu nietypowemu zachowaniu rynku. Nikt przy tym nie wyjaśnia do końca, z czego miałoby ono wynikać. Poruszamy się w sferze domysłów. Trudno oprzeć się wrażeniu, że najwyższe czynniki słabo radzą sobie z
wyzwaniami, jakie niesie ze sobą zachowanie rynków. Wprowadzają więcej zamętu niż uspokojenia.

Krzysztof Stępień

Tekst z kolumny nr 2 Gazety Giełdy Parkiet

kontraktyfuturesparkiet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)