Nakłady na rozwój sieci sklepów LPP w 2013 r. wyniosą około 360 mln zł (opis)

14.02. Warszawa (PAP) - Wartość nakładów na rozwój sieci sklepów LPP w tym roku to ok. 360 mln zł. Prognozowany wzrost powierzchni sprzedaży to 145 tys. m kw., co oznacza wzrost o...

14.02. Warszawa (PAP) - Wartość nakładów na rozwój sieci sklepów LPP w tym roku to ok. 360 mln zł. Prognozowany wzrost powierzchni sprzedaży to 145 tys. m kw., co oznacza wzrost o 33 proc. rdr - poinformował w czwartek Dariusz Pachla, wiceprezes LPP.

"To będzie kolejny rekordowy rok, jeśli chodzi o rozwój sieci. Przyrost powierzchni handlowej wyniesie 145 tys. m kw., co oznacza 33 proc. wzrostu" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Pachla.

"Nakłady na rozwój sieci wyniosą około 360 mln zł" - dodał.

Pachla poinformował, że w Polsce sieć sprzedaży ma się powiększyć o 77 tys. m kw., a za granicą o 68 tys. m kw., z czego 48 tys. m kw. w Rosji i na Ukrainie.

"Planujemy w tym roku otwarcie netto 240 sklepów. 134 sklepy zostaną otwarte w Polsce, a 106 za granicą" - powiedział wiceprezes.

Łączna powierzchnia sieci sprzedaży wzrosła w 2012 roku o 90 tys. m kw., czyli o 26 proc. Grupa otworzyła netto 184 sklepy, z czego 86 w Polsce, a 98 za granicą (m.in. 75 w Rosji).

Na koniec czwartego kwartału GK LPP dysponowała 1077 sklepami o łącznej powierzchni 433,9 tys. m kw.

W marcu uruchomione będą pierwsze sklepy pod nową marką Sinsay.

"W marcu i kwietniu otworzymy łącznie ponad 20 sklepów Sinsay" - powiedział Pachla.

"Sądzę, że projekt w tym roku będzie na minusie, ale to będzie minus nieistotny, +pojedyncze miliony+. Patrząc na doświadczenia z markami Cropp czy Mohito ten minus nie powinien być dłużej niż dwa lata. Zyski operacyjne sieć powinna osiągać w drugim, trzecim roku" - dodał wiceprezes grupy.

Powiedział, że w tym roku przychody nowej marki mogą wynieść kilkadziesiąt mln zł.

Pachla powtórzył, że LPP planuje budowę nowego centrum logistycznego.

"Inwestycję rozpoczniemy albo w drugiej połowie tego roku albo na początku przyszłego roku. Koszt to 160-200 mln zł. Proces budowy zajmie do półtora roku" - powiedział wiceprezes.

Poinformował, że jeśli inwestycja rozpoczęłaby się jeszcze w tym roku, to tegoroczne nakłady na ten cel mogłyby wynieść kilkadziesiąt mln zł.

Przypomniał, że LPP realizuje projekt bezpośrednich dostaw do Rosji. Do marca w ten sposób realizowanych powinno być 70-80 proc. dostaw na tamten rynek.

"Jeśli ten projekt będzie dobrze działał, to pewnie będziemy mogli rozpocząć budowę centrum logistycznego później" - powiedział wiceprezes.(PAP)

pel/ jtt/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października