Naruszenie wsparcia - analiza futures na WIG20

[ Wykres FW20Z1420 - skala dzienna

]( http://finanse.wp.pl/isin,PL0GF0006239,notowania-podsumowanie.html )

W efekcie już na wstępie notowań doszło do naruszenia respektowanej ostatnio strefy wsparcia: 2446 - 2450 pkt. Ponieważ nastroje na rynkach bazowych systematycznie pogarszały się, wariant kontynuacji ruchu spadkowego z możliwością przetestowania węzła: 2427 - 2431 pkt. stawał się coraz bardziej realny.

Gdy wydawało się, że jego realizacja jest tylko kwestią czasu, nastroje na GPW zaczęły się nieoczekiwanie poprawiać. Warto odnotować, że w relacji do bazowych rynków Eurolandu nasz rodzimy obóz byków zachowywał się coraz bardziej ofensywnie, choć nadal transakcje na FW20Z1420 były zawierane poniżej kreski. Niemniej jednak kontrakty powróciły do naruszonego wcześniej węzła cenowego: 2446 - 2450 pkt. Co istotne, strefa zaczęła teraz pełnić rolę lokalnego oporu technicznego.

Szybko jednak kontrakty znalazły się ponad poziomem 2450 pkt. Wcześniejsze naruszenie wsparcia nie stało się zatem czynnikiem mobilizującym podaż do większej aktywności. Wręcz przeciwnie. Zamiast kontynuacji ruchu spadkowego i testu bazowej zapory Fibonacciego: 2427 - 2431 pkt., kontrakty zaczęły podążać w kierunku najbliższego oporu technicznego, wytyczonego na bazie zniesienia 23.6% (poziom 2467 pkt.).

Tak jak nadmieniałem we wczorajszym komentarzu wideo, dopiero zanegowanie w/w bariery podażowej mogłoby zostać potraktowane jako sygnał uwiarygodniający inicjatywę byków. W moim odczuciu wytworzyłyby się wówczas sprzyjające warunki do podjęcia przez popyt kolejnej próby ataku, z możliwością przetestowania kluczowej strefy oporu: 2484 - 2489 pkt.

W końcowej fazie handlu obóz byków preferował jednak raczej mało ofensywny styl handlu. W efekcie nie pojawiły się wskazania techniczne, które mogłyby stać się przysłowiowym impulsem dla strony popytowej. Tak jak informowałem przed momentem, dopiero w przypadku trwałego sforsowania bariery podażowej: 2484 - 2489 pkt. wraz z przecinającymi się tutaj liniami ML moglibyśmy mówić o wiarygodnym wskazaniu technicznym, będącym równocześnie wstępną zapowiedzią negacji całego impulsu podażowego.

Na razie jednak jesteśmy świadkami raczej mało skutecznych prób przeciwstawiania się presji podażowej. Dodatkowo pogarszają się wizerunki techniczne bazowych indeksów akcyjnych. Przykładowo, w następstwie wczorajszego, stosunkowo silnego wzrostu presji podażowej za oceanem, na wykresie indeksu S&P500 dojdzie najprawdopodobniej do ukształtowania się symetrycznej formacji ABCD. Identyczną uwagę można także sformułować w kontekście indeksu DAX. By jednak taki wariant mógł się urzeczywistnić, wspomniane indeksy powinny wejść jeszcze w kolejną fazę przeceny.

Również w przypadku FW20Z1420 może urzeczywistnić się scenariusz z harmonicznym układem ABCD. Warto przypomnieć, że w przedziale cenowym: 2427 – 2431 pkt. wypadają projekcje potencjalnej formacji ABCD, spełniającej zależność: AB = CD. Jeśli zatem bykom nie udałoby się wybronić tej strefy, wzrosłoby prawdopodobieństwo kontynuacji ruchu spadkowego, nawet z możliwością negacji całego impulsu popytowego (o istotnym filtrze cenowym dla przedziału: 2427 - 2431 pkt. napiszę nieco więcej w swoim pierwszym opracowaniu online, które ukaże się około godz. 9.30).

Paweł Danielewicz
Analityk techniczny, makler
DM BZ WBK