KombinująNawet "Vegeta" chce być zdrowa. Kultowa mieszanka przypraw bez glutaminianu sodu

Nawet "Vegeta" chce być zdrowa. Kultowa mieszanka przypraw bez glutaminianu sodu

Jesteśmy tak "bio", "eko" i "fit", że nawet popularna "Vegeta" chce sprostać naszym oczekiwaniom. Kultową przyprawę warzywną możemy kupić teraz w wariancie bez glutaminianu sodu. Tylko pytanie, czy to jeszcze ten sam produkt?

Nawet "Vegeta" chce być zdrowa. Kultowa mieszanka przypraw bez glutaminianu sodu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Agata Wołoszyn
Agata Wołoszyn

19.04.2020 19:29

Pierwsze skojarzenie, jakie budzi we mnie "Vegeta", to znajdujący się w niej wzmacniacz smaku. W dobie wszechobecnego bycia "fit", "bio", "eko" itp. firma Podravka postanowiła dać konsumentom wybór i wyprodukowała "Vegetę" bez glutaminianu sodu. Zastanawiam się tylko, co dołożyła w zamian.

Kultowa mieszanka przypraw trafiła na polski rynek w latach 70. i od razu skradła serca naszych rodaków. Obecnie sprzedawana jest w ponad 40 krajach. Na rynku pojawiła się niedawno "Vegeta" bez dodatku glutaminianu sodu. Producent pisze na stronie internetowej, że jest to wariant, który "zapewnia te same doznania kulinarne". Postanowiłam porównać składy jednego i drugiego produktu, bo zagadkowe jest dla mnie to, czym zastąpiono glutaminian.

Skład popularnej "Vegety": sól kuchenna, suszone warzywa 15,5% (marchew, pasternak, ziemniaki, cebula, seler, natka pietruszki), wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy, inozynian disodowy), cukier, przyprawy, skrobia kukurydziana, barwnik (ryboflawina).

Skład "Vegety" bez glutaminianu sodu: sól kuchenna, suszone warzywa 17,4% (marchew, pasternak, ziemniaki, cebula, seler, natka pietruszki), cukier, ekstrakt drożdżowy, skrobia kukurydziana, przyprawy, wzmacniacz smaku (inozynian disodowy), barwnik (ryboflawina).

Obraz
© WP.PL | Agata Wołoszyn
Obraz
© WP.PL | Agata Wołoszyn

Na pierwszy rzut oka widać, że w wersji bez glutaminianu jest odrobinę więcej suszonych warzyw. Im dalej w las, tym da się zauważyć inne, dość zaskakujące różnice. W standardowym wariancie są dwa wzmacniacze smaku - kultowy glutaminian monosodowy i inozynian disodowy. Te dodatki do żywności sprawiają, że potrawa ma wyraźniejszy smak.

Glutaminian sodu został uznany przez amerykańską organizację Food and Drug Administration oraz Europejską Radę Informacji o Żywności za bezpieczny. Są jednak naukowcy, którzy przestrzegają przed spożywaniem tego składnika. Sugerują, że jedzenie go w dużych ilościach może powodować nadpobudliwość, uszkadzać siatkówkę oka czy prowadzić do zaburzeń hormonalnych.

Czytaj także: Ranking parówek. Sprawdziłam, które mają najmniej i najwięcej mięsa

Skoro ten składnik budzi kontrowersje, to mogłoby się wydawać, że "Vegeta" bez niego, jest wprost produktem idealnym. Niestety, w składzie nowości od Podravki zamiast glutaminianu monosodowego jest ekstrakt drożdżowy, czyli coś, co działa bardzo podobnie. Chociaż trzeba przyznać, że nazwa nie brzmi tak strasznie i egzotycznie.

Ekstrakt drożdżowy jest źródłem glutaminianu sodu i również wzmacnia smak potrawy. Jego stosowanie uznano za bezpieczne, ale część ludzi jest nadwrażliwa na ten składnik. Producenci bardzo często stosują praktykę zastępowania jednego dodatku do żywności drugim, aby produkt sprawiał wrażenie zdrowszego. Ekstrakt drożdżowy zawiera dużo sodu, którego nie należy spożywać w nadmiarze.

Sprawdziłam, ile soli kryje się w "Vegecie" bez glutaminianu sodu. Nie mogłam uwierzyć w moje obliczenia. W 100 g produktu jest prawie 12,5 łyżeczki soli! A całe opakowanie 450 g zawiera 55 łyżeczek tego składnika. Ponad 60 proc. torebki stanowi właśnie sól.

Obraz
© WP.PL | Agata Wołoszyn

Okazuje się, że w wersji standardowej z glutaminianem, soli jest nieco mniej. Ponad 11 łyżeczek w 100 g i 56 w 500 g opakowaniu.

Oprócz ekstraktu drożdżowego, do "Vegety" bez glutaminianu sodu, dodano inny wzmacniacz smaku - inozynian disodowy, czyli dodatek do żywności oznaczony symbolem E 631. Jego rola jest taka sama - nadanie bardziej intensywnego smaku potrawie. W przypadku tego składnika nie stwierdza się szkodliwości dla zdrowia, ale nadal jest to dodatek do żywności.

Czytaj także: Uważaj na pełnoziarniste makarony. "To wprowadzanie konsumenta w błąd"

Producent "Vegety" potwierdza, że użycie inozynianu disodowego nie jest niczym złym. - To związek pochodzenia organicznego, który jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym. Jego skład został uznany za bezpieczny w użytkowaniu - komentuje Hanna Dulczewska z biura prasowego firmy Podravka.

Niestety w otrzymanym przeze mnie komentarzu, nie ma odniesienia do ekstraktu drożdżowego, o który również zapytałam.

Jak głosi producent mieszanki przypraw: "Konsument ma możliwość wyboru Vegety dla siebie". Jak się okazuje, dziś nawet umieszczanie na opakowaniu hasła "bez glutaminianu sodu", może być sprytnym chwytem marketingowym.

- Wprowadzenie nowego wariantu "Vegety" to odpowiedź na potrzeby konsumentów. Część z nich (jest to ok. 20 proc.) stara się ograniczać użycie glutaminianu sodu. Teraz mają wybór - dodaje biuro prasowe firmy Podravka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (93)