Nie ma gdzie budować, nie ma kto budować, brakuje materiałów. "Nie mam dobrych wieści"
- Nie ma nadziei na to, by ceny mieszkań w najbliższym czasie spadły. Nie ma czynników makroekonomicznych, które by na to wskazywały - powiedział w programie "Money. To się liczy" Wojciech Rynkowski, ekspert Extradom. – Trzeba podkreślić, że jeśli chodzi o rynek mieszkaniowy, to znaleźliśmy się w bardzo niepewnym momencie. Za wschodnią granicą mamy wojnę, jest więc wiele czynników i niewiadomych, które sprawiają, że prognozowanie w tej chwili jest niezwykle trudne. Nie wiemy, jak ta wojna się zakończy, jaki będzie miała wpływ na rynek pracy, a to ma ogromny wpływ na ceny. Nie ma też gdzie budować. Atrakcyjne działki w centrach miast się kończą. Nie ma też kto budować, bo Ukraińcy wyjechali na wojnę. Mamy rosnące ceny materiałów budowlanych z powodu wzrostu cen energii. Do tego wszystkiego jest presja płacowa i trzeba podnosić pensje. Niestety nie mam dobrych wiadomości: ceny rosną i będą nadal rosły.