Nie płacisz abonamentu? Niedługo odwiedzi cię komornik
W całej Polsce już ponad 3 mln osób nie płaci abonamentu radiowo-telewizyjnego. Na pomorzu trwa wzmożona kontrola i egzekwowanie starych zaległości - podaje Dziennik Bałtycki.
06.05.2013 | aktual.: 06.05.2013 11:04
W całej Polsce już ponad 3 mln osób nie płaci abonamentu radiowo-telewizyjnego. Na Pomorzu trwa wzmożona kontrola i egzekwowanie starych zaległości - podaje "Dziennik Bałtycki".
Poczta Polska i Urzędy Skarbowe pracują razem, ścigając Polaków, którzy przez ostatnie lata nie płacili abonamentu. Komornicy zajmują konta bankowe i wynagrodzenia, ale nie tylko. Wśród ściganych jest wielu rencistów i emerytów, dla których nagłe wyzwanie do natychmiastowej zapłaty 1000 zł jest dramatem.
- Od listopada ubiegłego roku do teraz mamy już 8,5 tysiąca tytułów wykonawczych - mówi dla "Dziennika Bałtyckiego" Zenon Kulaszewicz z Urzędu Skarbowego w Kościerzynie. - Średnie zaległości na jedną osobę wynoszą 1400 złotych. W tej chwili wyegzekwowaliśmy już 420 tysięcy złotych od około 300 dłużników - dodaje.
Urzędnicy często spotykają się z powoływaniem się na ukończenie 75 lat. Teoretycznie zwalnia to z obowiązku opłat, ale haczyk jest w tym, że trzeba ten fakt zgłosić na poczcie, o czym mało, kto wie.
"Dziennik Bałtycki" podaje, że prawdziwy pogrom jest w Starogardzie Gdańskim. Nakazy zapłaty dostało 1500 mieszkańców. Dłużnicy mają średnio po 15 tytułów wykonawczych, z czego każdy zawiera przynajmniej cztery pozycje. Do realizacji zostało około 23 tysięcy egzekucyjnych. Średnia zaległość wynosi 1,5 tys. zł na osobę. Zdecydowana większość otrzymuje rachunek za pięć lat wstecz. Starsze zobowiązania ulegają przedawnieniu.
W Pucku, Kartuzach też doręczane są wezwania do zapłaty. W każdym z tych miast urzędy skarbowe dostały po ponad 5000 tytułów wykonawczych.
Jak powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" naczelniczka Urzędu Skarbowego w Starogardzie Gdańskim Danuta Drawska, jest kilka sposobów prowadzenia egzekucji. Jednak Urząd Skarbowy dokonuje głównie zajęcia rachunków bankowych i świadczeń - czyli wynagrodzeń oraz emerytur. Są kwoty wolne ustawowo od zajęcia, które pozostają do dyspozycji dłużnika, jednak nadwyżkę zabierze fiskus.
Poczta Polska upomina się właściwie tylko o zaległości od osób, które kiedyś płaciły abonament, ale przestały to robić. Osoby, które nie zarejestrowały swojego odbiornika, kontroli bać się nie muszą. Jak podlicza "Dziennik Bałtycki", na 14,5 mln gospodarstw domowych zarejestrowane odbiorniki ma tylko 6,7 mln, czyli oficjalnie, w co drugim domu nie ma telewizora.
- Zobowiązanych do wnoszenia opłat abonamentowych jest prawie 4 mln gospodarstw domowych, z czego aż prawie 3 mln zalega z płatnościami - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Katarzyna Twardowska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Jedynie 1,06 mln płaci terminowo.
Urzędnicy pomorskich skarbówek podkreślają, że wszystkie ewentualne prośby o umorzenie lub rozłożenie zaległości na raty należy kierować do Poczty Polskiej. Skarbówka nie wystawia tytułów egzekucyjnych, jedynie je wykonuje.