Niebezpieczny narkotyk jest legalny
Wśród młodzieży i pracowników korporacyjnych coraz popularniejszy jest nowy narkotyk - mefedron. Kłopot w tym, że specyfik jest legalny.
20.03.2009 | aktual.: 20.03.2009 17:11
Mefedron jest u nas traktowany jak dopalacz. Młodzież przyjmuje specyfik w postaci białego proszku, wciągają go nosem. Narkotyk jest też coraz popularniejszy wśród pracowników. Po mefedronie człowiek odczuwa euforię, przyjemność, znika zmęczenie, człowiek staje się bardzo rozmowny, ma więcej energii do działania. Zdaniem lekarzy to bardzo niebezpieczny środek. Łatwo się uzależnić. A przedawkowanie grozi śmiercią. Kłopot w tym, że substancja w Polsce jest legalna - na rynku funkcjonuje jako dopalacz i można ją kupić bez problemu. Łatwo zamówić przez internet. Jest też kilka sklepów, które sprzedają mefedron. Za gram trzeba zapłacić ok. 80 zł.
Mefedron powstał kilka lat temu w laboratorium izraelskiej firmy Neorganics, zajmującej się produkcją dopalaczy. W Europie pojawił się w zeszłym roku jako dopalacz. Udokumentowano już dwa przypadki śmierci nastolatków, które wywołała ta substancja. W maju ub. roku, po tygodniu śpiączki wywołanej zażyciem narkotyku, zmarł 18-letni Duńczyk. Kolejną śmiertelną ofiarą mefedronu jest 18-letnia Szwedka ze Sztokholmu, która 14 grudnia 2008 r. zmarła z przedawkowania. Nazajutrz po tej tragedii mefedron został w Szwecji zakazany.
W Polsce policjanci niewiele wiedzą o mefedronie. Lekarze znają go głównie jako składnik leków.