Niemcy krytycznie o mięsie z Polski. U nich to zabronione
Pieczona gęś to tradycyjna potrawa, która jesienią często gości na niemieckich stołach. Mięso od niemieckich producentów jest jednak drogie przez co konsumenci często decydują się na zakup gęsiny z zagranicy, m.in. z Polski. Branża ma jednak do importowanego mięsa wiele zastrzeżeń.
28.10.2024 | aktual.: 28.10.2024 12:55
Kilogram gęsi z Niemiec kosztuje w granicach 18-22 euro. Tymczasem mięso importowane z Polski lub Węgier można dostać już za 4-5 euro za kilogram - pisze "Deutsche Welle".
Skąd biorą się tak duże różnice w cenach? Cytowany przez serwis Lorenz Eskildsen, dyrektor zarządzający Federalnego Stowarzyszenia Wiejskich Hodowli Gęsi, przyznał, że wynika ona z różnic w wymogach prawnych stawianych producentom w różnych krajach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieje się tak, ponieważ te gęsi są zwykle przymusowo tuczone, co w Niemczech jest zabronione ze względu na dobrostan zwierząt – zauważył Eskildsen.
Przedstawiciel Stowarzyszenia dodał jednak, że w tym roku około 80 proc. sprzedanej gęsiny będzie pochodzić z zagranicy. - Niemieccy producenci nie są w stanie konkurować za zagranicznymi cenami - przyznał, cytowany przez "DW".
Według danych Federalnego Stowarzyszenia Wiejskich Hodowli Gęsi, między październikiem a grudniem tego roku, Niemcy zjedzą około 18 tys. ton gęsiny. Mięso to tradycyjnie pojawia się na stołach w Dniu Św. Marcina 11 listopada oraz w święta Bożego Narodzenia.
Polska czołowym producentem w UE
Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) krajowi producenci sprzedawali za granicę w latach 2012-2022 r. od 14 ton do 21 ton gęsiny rocznie. Trzy czwarte eksportu trafiało do Niemiec.
"W 2022 r. na rynek niemiecki sprzedano 10,5 tys. ton polskiej gęsiny o wartości 101 mln euro" - pisze KOWR.
Na kolejnych miejscach wśród zagranicznych odbiorców w 2022 r. byli Francuzi (1,3 tys. ton, 4,8 mln euro), Hongkong (0,6 tys. ton, 0,6 mln euro) i Wielka Brytania (0,3 tys. ton, 1,2 mln euro).
Największe pogłowie gęsi (prawie 70 proc. krajowej produkcji) występuje w czterech województwach: kujawsko–pomorskim, łódzkim, wielkopolskim i podlaskim.