Nieustające kłótnie związków z pracodawcami

Rośnie liczba sporów zbiorowych. Najwięcej jest ich w oświacie i służbie zdrowia. Luka prawna pozwala im trwać w nieskończoność.

W Polsce na na transplantację oczekuje obecnie 1755 osób
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Taki wzrost w opinii Jana Guza, przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, wynika z braku dialogu.

_ Jeżeli pracodawca nie odpowiada na wnioski pracowników, a rząd nie proponuje w Komisji Trójstronnej lub wojewódzkich komisjach dialogu społecznego żadnych kompromisów, to związki zawodowe pod presją załóg wchodzą w spór zbiorowy _ - powiedział.

O co walczą

Z danych inspekcji pracy wynika, że w ubiegłym roku, występując do pracodawców w sprawach dotyczących warunków płacy (prawie 33 proc. skierowanych ogółem żądań), związki zawodowe domagały się głównie podwyższenia wynagrodzeń i zagwarantowania pracownikom prawa do nagrody rocznej. Żądały też wprowadzenia dodatkowego wynagrodzenia za pracę w niedziele i święta (oprócz wynikającego z kodeksu pracy).

Z kolei w wystąpieniach dotyczących warunków pracy (21 proc.) domagały się m.in. zwiększenia obsady pielęgniarskiej na dyżurach dziennych i nocnych, zagwarantowania urlopów szkoleniowych dla pracowników medycznych, wprowadzenia zmian w organizacji pracy kierowców czy zapewnienia większej obsady w zespołach pociągowych.

Zdecydowana większość sporów zbiorowych, bo aż 85 proc. (tj. 4610), była prowadzona w oświacie. Po niej spory często były wszczynane w służbie zdrowia (340).

Bez ograniczeń...

_ Strony sporu zbiorowego niejednokrotnie nie przestrzegają procedury przewidzianej w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych _ - podkreśla Danuta Rutkowska, rzecznik Głównego Inspektoratu Pracy.
_ Rokowania są przedłużane, zamiast kończyć się podpisaniem porozumienia lub protokołu rozbieżności. _

W wielu firmach, szczególnie państwowych, spory zbiorowe trwają nawet kilka lat, ponieważ przepisy nie określają żadnych terminów ich zakończenia. Jerzy Wratny, profesor z Uniwersytetu Rzeszowskiego, wskazuje, że brak przepisów określających maksymalny czas sporu zbiorowego, po którym można go uznać za zakończony, powoduje, że formalnie spory te trwają. W konsekwencji w każdej chwili może dojść do strajku, bo nie są podejmowane kroki mające rozwiązać konflikt.

Według danych Państwowej Inspekcji Pracy w ciągu trzech lat - od 2006 do 2008 r. - tylko co 16. spór zakończył się podpisaniem porozumienia.

... i szans na zmiany

Konfederacja Pracodawców Polskich przygotowała wprawdzie propozycje zmian ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, ale trafiły one do szuflady. Przewidywały m.in. zmianę procedury przeprowadzania sporu zbiorowego. Chodzi np. o doprecyzowanie w ustawie przedmiotu sporu i określenie minimalnego okres mediacji.

Obecnie, choć jednym z etapów prowadzenia sporu zbiorowego jest mediacja, bardzo często okazuje się, że związki siadają do rozmów z mediatorami tylko po to, aby chwilę później uznać, że porozumienie z pracodawcą nie jest możliwe. Jak podkreśla Maryla Bryl, psycholog, właścicielka firmy mediacyjnej, mediatorzy są nieraz proszeni o pomoc tylko po to, by zostało to odebrane jako przejaw dobrej woli związkowców i chęć polubownego rozstrzygnięcia sporu.

_ Jest to jednak działanie na pokaz. Związki chcą zastosować art. 15 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, zgodnie z którym nieosiągnięcie porozumienia w postępowaniu mediacyjnym uprawnia do podjęcia akcji strajkowej _- mówi mediatorka.
_ A taka akcja może uzasadniać rację bytu działających w firmie związków, szczególnie tych mniejszych. _

Pracodawcy wskazują także, że konieczne jest wyznaczenie granic dotyczących czasu podpisania protokołu rozbieżności. Obecnie jego podpisania bardzo często żądają organizacje związkowe. Pozwala on na utrzymanie w nieskończoność stanu konfliktu w zakładzie pracy.

Izabela Rakowska-Boroń
Rzeczpospolita

Wybrane dla Ciebie
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Ukraiński gigant przejmie sklepy Carrefoura w Polsce? Bada rynek
Ukraiński gigant przejmie sklepy Carrefoura w Polsce? Bada rynek
Palenie liśćmi na działce. Oto co mówi prawo
Palenie liśćmi na działce. Oto co mówi prawo
Sprawdzili 900 schronów. Żaden nie spełnia wymogów
Sprawdzili 900 schronów. Żaden nie spełnia wymogów
Spędziła kilka godzin na SOR-ze w USA. Oto rachunek
Spędziła kilka godzin na SOR-ze w USA. Oto rachunek
Alarmujące dane ZUS. Coraz więcej zwolnień L4 z kodem "C"
Alarmujące dane ZUS. Coraz więcej zwolnień L4 z kodem "C"
Płacą do 70 zł/h. Praca tuż przy granicy z Polską
Płacą do 70 zł/h. Praca tuż przy granicy z Polską