Trwa ładowanie...
14-02-2012 07:58

Niewielka aktywność inwestorów

Warto na wstępie przypomnieć, że silny piątkowy impuls podażowy wytracił swój impet w rejonie lokalnej zapory popytowej Fibonacciego: 2346 – 2349 pkt. (nie została zaznaczona na załączonym wykresie). Wcześniej doszło jednak do przełamania stosunkowo istotnej strefy wsparcia: 2362 – 2365 pkt., co generalnie pogorszyło wizerunek techniczny wykresu z punktu widzenia horyzontu intradayowego.

Niewielka aktywność inwestorów
d2tomko
d2tomko

Warto na wstępie przypomnieć, że silny piątkowy impuls podażowy wytracił swój impet w rejonie lokalnej zapory popytowej Fibonacciego: 2346 – 2349 pkt. (nie została zaznaczona na załączonym wykresie). Wcześniej doszło jednak do przełamania stosunkowo istotnej strefy wsparcia: 2362 – 2365 pkt., co generalnie pogorszyło wizerunek techniczny wykresu z punktu widzenia horyzontu intradayowego.

Pierwsza transakcja na FW20H12 została jednak wczoraj zawarta aż 14 punktów ponad piątkową ceną odniesienia. Było to spowodowane ogólną poprawą nastrojów rynkowych wynikającą z przyjęcia przez parlament grecki planu oszczędnościowego. W efekcie kontrakty już na samym początku sesji znalazły się w rejonie przełamanej w piątek strefy cenowej: 2362 – 2365 pkt. W swoich opracowaniach sugerowałem, że wymieniony przedział powinien teraz dla odmiany spełniać na wykresie rolę zapory podażowej.

Generalnie tak się właśnie stało, choć trzeba obiektywnie przyznać, że wzrost presji podażowej w przedziale: 2362 – 2365 pkt. nie był jakoś silnie odczuwalny. Co prawda doszło do wykrystalizowania się niewielkiego impulsu podażowego, ale koniec końców kontrakty szybko powróciły w okolice 2362 – 2365 pkt. Niestety o kolejnych fazach sesji nie sposób napisać coś interesującego. Na rynku zaczął bowiem rozwijać się ruch boczny, który wykazywał się wyjątkowo niewielką amplitudą wahań cenowych. Kontrakty, przy jedynie symbolicznym wolumenie obrotu na rynko kasowym (zresztą z analogiczną sytuacją mieliśmy do czynienia na pozostałych rynkach europejskich), zaczęły zatem dryfować w kilkupunktowym korytarzu cenowym.

W samej końcówce uaktywniła się podaż, jednak zainicjowany ruch cenowy został błyskawicznie skontrowany. W efekcie zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2358 pkt., czyli kontrakty powróciły do korytarza cenowego, w którym właściwie cały dzień przebywały. Z załączonego wykresu wynika, że bykom nie udało się wczoraj sforsować przełamanego w piątek węzła cenowego: 2362 – 2365 pkt. Trzeba jednak przyznać, że nawet gdyby doszło do wybicia, to wygenerowany w ten sposób sygnał techniczny charakteryzowałby się niewielkim znaczeniem. Aktywność inwestorów (mierzona chociażby przez pryzmat generowanego obrotu na rynku kasowym) pozostawiała bowiem naprawdę wiele do życzenia.

d2tomko

Trzeba zatem przyznać, że układ techniczny wykresu nie zmienił się po wczorajszej sesji. Tak więc strefa: 2362 – 2365 pkt. pozostaje najbliższą zaporą podażową. W przypadku jej przełamania zwróciłbym uwagę na kolejny przedział cenowy Fibonacciego, o którym napiszę nieco więcej w swoim pierwszym opracowaniu online. Kończąc ten wątek warto jedynie nadmienić, że dopiero trwałe przełamanie wspomnianego zakresu mogłoby zostać potraktowane jako zapowiedź powrotu kontraktów na ścieżkę swojego macierzystego trendu.

Na tym etapie wydarzeń rynkowych nie możemy bowiem stwierdzić, że doszło już do zmiany krótkoterminowego trendu na FW20H12. Uważam, że dopiero w przypadku poddania przez kupujących węzła popytowego: 2325 – 2329 pkt. (wraz z przebiegającą tutaj median line) niedźwiedzie zyskałyby przewagę techniczną. Niemniej jednak może z pewnością niepokoić fakt, że po piątkowym ataku podaży (zanegowanie strefy: 2362 – 2365 pkt.) obóz byków miał wczoraj problem z zainicjowaniem akcji odwetowej, a wspomniany zakres zaczął pełnić na wykresie rolę zapory podażowej. Po wczorajszej decyzji agencji Moody’s Inwestors Service (obniżyła rating Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Malty, Słowenii i Słowacji) obóz byków może mieć nadal problem z kreowaniem aktywnych działań popytowych (przynajmniej w porannej fazie handlu). Tak czy inaczej negatywnie należałoby się odnieść do kwestii związanej z niemożnością sforsowania zapory podażowej: 2362 – 2365 pkt. również w trakcie dzisiejszej sesji (choć wspomniana decyzja jedynie w ograniczonym
stopniu wpływa w tej chwili na rynkowe nastroje).
Należy jednak stwierdzić, że w przypadku pogłębiających się problemów z trwałym zanegowaniem strefy: 2362 – 2365 pkt. (bądź w sytuacji jedynie krótkotrwałego naruszenia wymienionego przedziału) rzeczywiście uprawdopodobniłby się wówczas wariant kontynuacji ruchu korekcyjnego.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d2tomko
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tomko