Nową składką w demograficzne tsunami

Nową obowiązkową składkę szykują pracującym senatorowie Platformy Obywatelskiej. Przygotowali już założenia do ustawy o podatku pielęgnacyjnym, informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Nową składką w demograficzne tsunami
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

07.09.2010 | aktual.: 10.09.2010 09:19

Senatorowie chcą wprowadzenia nowej składki opiekuńczej. Ma ona w całości finansować opiekę nad osobami niesamodzielnymi. Nowy podatek miałby pojawić się w 2020 roku, ale pierwsze zmiany systemowe trzeba zacząć wdrażać już dziś.

- Sytuacja demograficzna naszego kraju jest dramatyczna. To demograficzne tsunami - mówi Wirtualnej Polsce senator PO Mieczysław Augustyn. - Z roku na rok przybywa osób, które nie są zdolne do samodzielnej egzystencji. A to dopiero początek, bo właśnie na emeryturę zaczynają przechodzić osoby urodzone w powojennym wyżu demograficznym - dodaje jeden z pomysłodawców nowego podatku.
Na opiekę nad osobami niedołężnymi wydajemy ok. 10 mld zł rocznie. Ta kwota powinna wystarczyć do 2020 roku, ale już dziś trzeba zacząć wprowadzać zmiany w sposobie dzielenia pieniędzy.
- Przede wszystkim musi powstać system orzekania o niesamodzielności - mówi senator. Dziś pieniądze otrzymuje każdy, kto ukończył 75. rok życia.

Składka opiekuńcza nie jest nowym pomysłem. Kilka lat temu 2-proc. nowy podatek chciało wprowadzić PiS, dziś mówić na jego temat na konferencji w Sejmie chcą senatorowie PO. Ich zdaniem składka powinna wynosić 1 proc. od naszych zarobków i zacząć obowiązywać od 2020 roku.
- Chcemy rozpocząć debatę publiczną na ten temat. Jesteśmy w w niechlubnej dwudziestce najstarszych krajów świata - mówi Mieczysław Augustyn. - Już dziś w Polsce jest ponad milion osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, skądś muszą być pieniądze na opiekę nad nimi. Nie ma innej możliwości jak pieniądze podatników - dodaje.
Jego zdaniem finansowanie tego typu opieki to wymiar naszej solidarności społecznej.

Według pomysłów senatorów, osoby niesamodzielne i starsze wymagające opieki nie dostaną pieniędzy. Mają je zastąpić bony. Pomysłodawcy takiego rozwiązania liczą, że dzięki temu pojawi się wolny rynek opieki nad osobami wymagającymi opieki. Ma to zastąpić pielęgniarkę przyznawaną z urzędu.
- Bon sprawi, że osoba niesamodzielna będzie klientem firmy, a nie petentem w kolejce w szpitalu - przekonuje Mieczysław Augustyn.
Senatorowie biorą też nauczkę z systemu niemieckiego, gdzie przekazywane pieniądze, często zamiast iść na opiekę nad osobą starszą, przejmowała rodzina. Na zachodzie bowiem składka opiekuńcza to dziś norma. W Niemczech wynosi ona 2 proc., przy czym bezdzietne single płacą ją wyższą. W Holandii jest ona natomiast częścią bardzo wysokiej składki zdrowotnej. W Hiszpanii pieniądze na finansowanie pomocy osobom potrzebującym stałej opieki pochodzą z podatków, ale działa tam specjalny fundusz.

Sebastian Ogórek

składkazasiłekpodatek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)