Nowe stawki VAT. Ośmiorniczki i kawior w górę, smoczki i żywność dla niemowląt będą tańsze
Ministerstwo Finansów chce walczyć z absurdami podatkowymi. Sztandarowy przykład tego, jak bardzo niedorzeczne mogą być przepisy, to VAT na musztardę i sos musztardowy. Ten pierwszy produkt ma VAT na poziomie 23 proc., a drugi 8 proc. Inny przykład? Przyprawy oraz sól i pieprz. Sól obłożona jest innym podatkiem, jak gdyby nie była przyprawą.
Teraz ma być bardziej przejrzyście i zdroworozsądkowo.Rada Ministrów właśnie zatwierdziła projekt nowelizacji ustawy o VAT oraz Ordynacji Podatkowej. Zmienia on stawki podatku dla poszczególnych produktów, ustanawiając nową matrycę VAT.
VAT na jedne produkty pójdzie w górę, na inne spadnie.
Bułka i pączek to (podatkowo) takie samo pieczywo
Źródłem absurdów są pieczywo i ciastka, bo do wyboru są aż trzy stawki: 5, 8 i 23 proc. Kryterium klasyfikacji jest okres trwałości pieczywa. Tzw. pieczywo świeże, a więc takie, którego data trwałości lub termin przydatności do spożycia nie przekracza 14 dni, obłożone jest 5 proc. stawką VAT. W przeciwnym razie trzeba zastosować znacznie wyższą, podstawową stawkę – 23 proc.
Kryterium odróżniającym jeden rodzaj pieczywa od innego może być też ilość cukru. Taki pączek, w którym jest go wiele, traktowany był jako wyrób ciastkarski, będzie już opodatkowany wyższą 8 proc. stawką VAT.
Choć tak naprawdę i pączek pączkowi nierówny, bo nawet w odniesieniu do różnych jego rodzajów możliwe były różne stawki.
Koniec ze sprawdzaniem daty przydatności do spożycia, by ustalić należny podatek. Po wejściu w życie matrycy pieczywo każdego rodzaju oraz ciastka zostaną objęte 5 proc. stawką.
Tańsze zakupy dla dzieci
Niektóre przyprawy (np. pieprz i tymianek) zostaną objęte 8 proc. stawką. Tą samą stawką zostaną objęte musztarda i sproszkowana słodka papryka.
To niejedyna zmiana, którą odczujemy w kuchni. Owoce tropikalne i cytrusowe, niektóre orzechy jadalne, skórki owoców cytrusowych lub melonów zostaną objęte 5 proc. stawką, a więc zrównane z pozostałymi owocami. Identyczna zmiana obejmie również zupy, buliony, żywność homogenizowaną i dietetyczną.
Nowa matryca da nieco finansowego oddechu rodzicom. Żywność dla niemowląt i małych dzieci, a także smoczki, pieluszki oraz foteliki samochodowe będą objęte stawką 5 proc. Dotychczas było to 8 proc.
Również z 8 proc. do 5 proc. spadnie VAT na artykuły higieniczne (podpaski, tampony higieniczne, pieluchy).
Zmiany odczują też miłośnicy książek – zarówno tych tradycyjnych, jak i e-booków. Objęte zostaną 5 proc. stawką. Wprawdzie obecnie VAT na większość książek wynosi 7 proc. (ale do niektórych wydawnictw zastosowanie ma stawka zerowa), więc zmiana nie będzie rewolucyjna, ale książki elektroniczne opodatkowane były na poziomie 23 proc. W ich przypadku spadek VAT będzie więc odczuwalny.
Wszelkiego rodzaju gazety, dzienniki i czasopisma (drukowane i w formie elektronicznej) objęte zostaną 8 proc. stawką VAT. Podwyższeniu ulegnie stawka VAT (z 5 proc. do 8 proc.) na czasopisma specjalistyczne.
Wyższy rachunek za owoce morza
Tyle dobrych wiadomości. Wszystkie przyprawy będą objęte tym samym VAT-em, więc podatek na te, które dotychczas były obłożone 5-proc. stawką (np. kmin, szafran i kurkuma), wzrośnie do 8 proc.
Największymi przegranymi nowej matrycy są miłośnicy wszelkiej maści owoców morza. Homary i ośmiornice, inne skorupiaki, mięczaki i bezkręgowce wodne (m.in. kraby, langusty, krewetki, ostrygi, małże, ślimaki) oraz przetwory z nich, a także kawior, będą obłożone 23 proc. stawką VAT (dotychczas 5 proc.).
Zapewne wzrośnie cena lodu w kostach. Jego stawka wzrośnie z 8 do 23 proc. Taki los spotka nie tylko lód stosowany do celów spożywczych, ale również chłodniczych.
Ministerstwo zrobiło rozgraniczenie na półce z napojami. VAT na napoje owocowe i warzywne wzrośnie z 5 na 23 proc., ale na soki oraz nektary owocowe i warzywne pozostanie na poziomie 5 proc.
Zobacz także: Nowe stawki VAT. Banany będą niżej opodatkowane. Ośmiorniczki przeciwnie
Rzecz jasna, nie wszyscy są zadowoleni. Przeciwko takiemu podejściu od miesięcy protestuje Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS). Zrzeszone w nim firmy domagają się zachowania dotychczasowej jednej stawki. Ostrzegają, że szukając oszczędności, producenci będą musieli ograniczać zawartość soku lub przecieru w napojach. Także sadownicy mogą okazać się przegranymi nowej matrycy.
- Obawiamy się, że zmiany niekorzystnie dotkną w szczególności producentów flagowych polskich owoców i warzyw – jabłek, czarnej porzeczki, wiśni, aronii czy marchwi – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez KUPS.
Czytaj też: Firma zbankrutowała, bo fiskus uznał, że lody to napój. Skarbówka przegrała w sądzie, ale firmy już nie ma
Rzadko się zdarza, by ze zmian podatkowych zadowoleni byli wszyscy - tak jest i teraz. Jest jednak pewna grupa zawodowa, która nie powinna narzekać. To księgowi. Łatwiej im będzie się w tym wszystkim połapać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl