O ile dłużej naprawdę będziemy pracowali?
Premier w exposé zapowiedział zrównywanie wieku emerytalnego
kobiet i mężczyzn. Docelowo w powszechnym systemie na emeryturę będziemy
przechodzić w wieku 67 lat.
24.11.2011 | aktual.: 30.11.2011 11:17
Ze wstępnych założeń najważniejszego rządowego planu reform wynika, że od 2013 r. czas przejścia na emeryturę będzie nam się wydłużać. Premier zakłada, że co cztery miesiące o jeden miesiąc przesunie się data otrzymania pierwszego świadczenia z ZUS. Ten sam mechanizm będzie dotyczył zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
W konsekwencji na emeryturę w 2020 r. przejdzie mężczyzna, który osiągnie 67. rok życia. Kobietom rząd będzie zrównywał wiek emerytalny aż do 2040. A jak wiek będzie się zrównywał?
Kalkulator emerytalny
Kiedy przejdziesz na emeryturę w nowym systemie?
rok i miesiąc urodzenia: | ||
płeć: | kobieta | mężczyzna |
wynik:
na emeryturę przejdziesz
w wieku:
*wyliczenia na podstawie danych Centrum
Informacyjnego Rządu
Pierwszym rocznikiem mężczyzn, których będą obowiązywać nowe zasady, jest rocznik 1948. Ci, którzy w styczniu 2011 r. mieli 63 lata, przejdą na emeryturę miesiąc później, czyli w lutym 2013 r. Mężczyźni ze stycznia 1950 r. prawo do świadczeń emerytalnych uzyskają już dziewięć miesięcy później, w październiku 2015 r.
Ostatnia grupa panów, którą będzie dotyczyło zróżnicowanie naliczania wieku emerytalnego, jest rocznik 1953. Począwszy od tych urodzonych w październiku 1953 r., wszystkie następne roczniki będą pracować równo dwa lata dłużej.
Znacznie więcej roczników pań będzie miało inny czas opóźniający datę przejścia na emeryturę. Pierwszą grupą kobiet, którą ta kwestia dotyczy, są panie urodzone w styczniu 1953 r. W ich przypadku okres pracy zawodowej zostanie wydłużony o miesiąc. Kobiety urodzone w styczniu 1961 r. przejdą na świadczenie o dziewięć miesięcy później, w październiku 2023.
Panie urodzone w październiku 1973 r. to ostatnia grupa, którą dotknie mechanizm zrównujący wiek emerytalny. Zamiast przejść na emeryturę w październiku 2033 r., będą mogły to zrobić dokładnie siedem lat później. Dotyczy to także wszystkich kolejnych roczników.
Co nam to da?
Jak zapewnia premier: wyższe emerytury. Dokładnych wyliczeń jeszcze nie ma, musimy na nie poczekać do czasu przedstawienia szczegółowej propozycji rządu. Jednak zdaniem Donalda Tuska nowy system pozwoli przede wszystkim na podniesienie świadczenia dla kobiet.
W konsekwencji zmiany systemu kobieta, która obecnie jest w wieku 39 lat, pracując siedem lat dłużej otrzyma o 80 proc. większą emeryturę. Dla dzisiejszych pięćdziesięciolatek praca dłuższa o trzy lata to świadczenie wyższe o 20 proc.