Obcokrajowiec zapłaci mandat, Polak za granicą też

Ministerstwo Transportu chce ściągnąć z jeżdżących po polskich drogach obcokrajowców 7,7 mln zł rocznie z mandatów. W te wyliczenia nie wierzy... Ministerstwo Finansów. Sprawę opisuje "Rzeczpospolita".

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Gazeta przypomina, że do 7 listopada Unia Europejska nakazuje nam uregulowanie sprawy ściągania mandatów od obcokrajowców. Stosowne zmiany przygotowuje resort transportu. Jednak już po raz drugi z zapisami nowelizacji nie zgadza się Ministerstwo Finansów.

Wszystko rozchodzi się o statystykę. Transportowcy z precyzją wyliczyli, że w latach 2014-2016 stacjonarne fotoradary zrobią obcokrajowcom dokładnie 17,5 tys. zdjęć. Jednocześnie przewidziano też nie tylko, ilu turystów złamie przepisy, ale także to, o ile przekroczą prędkość i jakie zostaną na nich nałożone mandaty. Z ich tytułu do końca 2016 roku do budżetu wpłynąć ma 23 mln zł, czyli ok. 7,7 mln zł rocznie.

Z tymi wyliczeniami nie zgadzają się urzędnicy Ministerstwa Finansów. Ich zdaniem są to statystyki mocno przesadzone - podaje "Rzeczpospolita". Wcześniej MF samo przestrzeliło wyliczenia co do wpływów z fotoradarów od Polaków. Plan zakładał 1,5 mld zł w całym roku, a jak dotąd budżet zasiliło jedynie około 150 mln zł.

MF kłóci się z resortem transportu także o to, kto ma zapłacić 9 tys. euro za podłączenie Polski do unijnego systemu wymiany informacji o piratach drogowych. Poza tym ministerstwo nie zgadza się na zwiększenie wydatków w Inspekcji Transportu Drogowego.

Zmiana przepisów pomoże też ściągać mandaty z Polaków łamiących przepisy poza naszym krajem. Nasze służby będą przekazywać adresy kierowców policjantom z Niemiec czy Francji. Ci wyślą mandat, a jeśli nie zostanie on uregulowany, jego ściąganiem zajmie się komornik.

Jak pisze "Rz", polscy kierowcy mogą po zmianie przepisów przeżyć szok kulturowo-ekonomiczny. Nasze mandaty to maksimum 500 zł, czyli ok. 120 euro. Gazeta przypomina, że we Francji limit to 400 euro, w Niemczech 1500 euro, a na Łotwie aż 2,5 tys. euro.

Obraz
© (fot. WP.PL)

Wybrane dla Ciebie

Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności