Oczekiwania BCC wobec ustawy o emeryturach z OFE
Przedsiębiorcy zrzeszeni w Business Centre
Club opowiadają się za mniejszymi wymogami kapitałowymi wobec
zakładów emerytalnych, które od 2009 r. mają wypłacać emerytury z
OFE. Są też przeciw różnicowaniu emerytur według płci.
02.01.2008 15:45
BCC w stanowisku w sprawie projektu ustawy o świadczeniach ze środków gromadzonych w OFE oraz o zakładach emerytalnych przyznało, że do kwestii budzących największe kontrowersje należy możliwość tworzenia zakładu emerytalnego przez ministra skarbu.
Kiedy minister pracy w rządzie PiS przedstawiła taką propozycję, pomijając możliwość tworzenia zakładów emerytalnych przez firmy prywatne, Komisja Nadzoru Finansowego zwróciła uwagę, że byłoby to sprzeczne z prawem, ponieważ osoby zawierające umowy z OFE miały zagwarantowaną możliwość wyboru.
W obecnej propozycji ministerstwo pracy założyło, że zakład emerytalny (ZE) może być tworzony jako prywatny albo państwowy. Zdaniem BCC należy poprzeć propozycję utworzenia zakładu państwowego, ponieważ działalność ZE do 2030 będzie nierentowna. W latach 2009-2014 na emerytury z OFE przejdzie ok. 80 tys. osób, z - łącznie - niewielkimi aktywami.
"Należy założyć, iż powołanie zakładu państwowego pełnić może rolę amortyzatora stabilności systemu wypłat, w sytuacji braku zainteresowania ze strony podmiotów prywatnych w latach 2009-2014 (lub nawet do 2030 roku) dla idei tworzenia zakładów emerytalnych" - napisano w stanowisku BCC.
BCC zaproponowało, by rozważyć możliwość tworzenia ZE także przez instytucje finansowe, w których Skarb Państwa jest większościowym akcjonariuszem (np. Bank Gospodarstwa Krajowego).
Jednocześnie BCC uważa, że należy na początku tworzenia ZE wymagać 10 mln zł kapitału zakładowego, by dojść do 50 mln zł na koniec 2014 r. Kolejne progi kapitałowe byłyby wprowadzane do 2019 r. "Zapisane w projekcie wymogi kapitałowe w okresie 2009 - 2014 są zbyt wygórowane, biorąc pod uwagę przewidywane transfery świadczeniobiorców" - podkreślono w opinii.
BCC opowiedziało się też za trzema formami wypłat emerytur z OFE: emeryturą dożywotnią, małżeńską i dożywotnią z gwarantowanym okresem wypłat trwającym od 2 do 10 lat (wypłacaną dożywotnio, a w razie śmierci ubezpieczonego w okresie gwarantowanym - wskazanej osobie).
BCC uznało, że należy pracować nad szczegółami tych koncepcji. Natomiast skrytykowało brak możliwości zmiany zakładu emerytalnego i zmiany formy świadczenia emerytalnego.
Największe kontrowersje - uznało BCC - powoduje zróżnicowanie wysokości świadczeń w zależności od płci. "Ponieważ istotą systemu ubezpieczeń społecznych jest równość praw oraz solidaryzm grupowy, wydaje się, iż ustalanie innych warunków dla kobiet i mężczyzn jest niesłuszne. Należy zatem opowiedzieć się za wyliczaniem świadczeń metodą aktuarialną, z wykorzystaniem polskich tablic trwania życia dla ludności miejskiej, wspólnych dla mężczyzn i kobiet" - napisano w stanowisku.
BCC skrytykowało rozwiązania szczegółowe, jak np. brak możliwości zebrania kapitału zakładowego ZE na giełdzie. Krytyka dotyczy też nadmiernych - zdaniem BCC - obowiązków informacyjnych nakładanych na ZE.
Zdaniem ekspertów BCC, nadmiernie ograniczono możliwości inwestycyjne ZE, ograniczając je w projekcie tylko do lokat w walucie polskiej. Projekt przewiduje, że na podstawie ogólnego zezwolenia rządu, ZE będą mogły lokować niewielką część aktywów za granicą. "System należy powoli zacząć przygotowywać do nieodległego przyjęcia waluty euro" - napisano w stanowisku BCC.