Odbicie na giełdach chwilowo poprawiło nastroje wokół złotego
W ostatnich godzinach złoty zdołał odrobić poniesione rano straty. Notowania euro spadły o 5 groszy w okolice 4,19 zł, dolar potaniał o 4 grosze do 2,86 zł, a franka wyceniano po południu na 2,7750 zł.
28.09.2009 16:40
Jednocześnie na świecie nieco osłabił się dolar – kurs EUR/USD wzrósł do 1,4660 po południu. Na rynki nie napłynęły żadne istotne publikacje danych makro. Inwestorzy na złotym powinni jedynie zwrócić uwagę na szacunki resortu finansów dotyczące przyszłorocznej relacji długu publicznego do PKB, która może wzrosnąć do 54,7 proc., czyli niebezpiecznie zbliżyć się do II progu na poziomie 55 proc. (i to raczej nie jest dobra informacja dla złotego). Poza tym Węgierski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 50 p.b. do 7,50 proc., co było zgodne z oczekiwaniami. Na rynku spekuluje się, iż główna stopa procentowa może do końca roku spaść poniżej 7 proc., co raczej nie będzie wsparciem dla forinta. Na plus dla złotego można zaliczyć duży popyt na aukcji bonów skarbowych, który wyniósł 2,49 mld zł wobec sprzedanej oferty w wysokości 848 mln zł. Kluczowa okazała się jednak obserwowana po południu poprawa nastrojów na rynkach akcji.
Trudno jednak jednoznacznie określić, czy dzisiejszy spadek EUR/PLN poniżej 4,20, przekreśla szanse na osłabienie złotego w kolejnych dniach. Im bliżej będzie walnego PZU (1 października) tym bardziej ten temat będzie rozgrywany. Stąd też „nagłe” osłabienie złotego nie powinno być zaskoczeniem. Silne wsparcie na EUR/PLN to 4,18.
Marek Rogalski – analityk DM BOŚ S.A.