Opole dostało kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego

Procedura starania się o kredyt z EBI trwała rok. _ To właściwie coś bardziej zbliżonego do niskooprocentowanego limitu kredytowego na koncie. Mamy do dyspozycji pieniądze, z których będziemy korzystać w momencie, gdy trzeba będzie finansować którąś z miejskich inwestycji _ - wyjaśnił rzecznik.

Spłata zobowiązań zaplanowana jest na 25 lat. Kredyty z EBI można przeznaczać na połowę kosztu inwestycji wykonywanych ze środków własnych i aż 90 proc. współfinansowanych przez Unię Europejską.

Zdaniem Pietruchy zaciąganie zobowiązań w EBI jest dla samorządów dużo bardziej korzystne niż branie kredytów celowych na inwestycje. _ Korzystniejsze jest oprocentowanie, które wynosi WIBOR plus niewiele ponad jeden procent, poza tym jednym kredytem załatwiamy sprawę kilkunastu inwestycji. Do dyspozycji mamy całą sumę, odsetki płacimy tylko od tych pieniędzy, które wydamy _ - tłumaczył rzecznik.

Różnica w oprocentowaniu pomiędzy kredytem z EBI, a tym w bankach komercyjnych, sięga 2 proc. _ To dlatego, że EBI nie jest instytucją nastawioną na maksymalizację zysków _ - zaznaczył rzecznik. Dodał, że aby ubiegać się o taki korzystny kredyt, miasto musi być wiarygodne finansowo. _ Specjaliści z banku dokładnie prześwietlają miejskie finanse i oceniają ich stan _ - podkreślił Pietrucha.

Wśród inwestycji, które będą finansowane z kredytu, jest m.in. remont opolskiego amfiteatru (w trakcie) i utworzenie na jego bazie Narodowego Centrum Polskiej Piosenki wraz z muzeum. Pieniądze z EBI zostaną przeznaczone również na zagospodarowanie turystyczne terenów wzdłuż Odry, rozbudowę budynku dla Miejskiej Biblioteki Publicznej, budowę wiaduktu w ciągu jednej z głównych ulic miasta, a także budowę centrum wystawienniczo-kongresowego.

EBI został powołany do życia w 1958 roku, specjalizuje się w udzielaniu kredytów i pożyczek przede wszystkim dla sektora publicznego. Bank działa w ponad 100 krajach świata, w tym we wszystkich w Unii Europejskiej.