Pensje w budżetówce nie będą rosły dłuższy czas

Zamrożenie wynagrodzeń w sferze publicznej pozwoli na znaczne ograniczenie deficytu finansów publicznych.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | GEORGES GOBET

Jacek Rostowski, minister finansów, szacuje, że w 2012 deficyt finansów publicznych spadnie do 4,5 proc. PKB. Komisja Europejska ocenia, że wyniesie on wówczas 6 proc. Różnica – jak podkreślają ekonomiści – wynika m.in. z tego, że Bruksela nie wzięła pod uwagę faktu zamrożenia płac w administracji do 2013 roku.

– Zapowiedzi wynikające z wieloletniego planu finansowego mówiły o zamrożeniu wynagrodzeń na trzy lata – mówi Maciej Bukowski, szef Instytutu Badań Strukturalnych. – Jeśliby przyjąć, że wynagrodzenia w całej państwowej sferze budżetowej przekraczają 100 mld zł, to roczne oszczędności z tego tytułu mogłyby sięgnąć 5–6 mld zł, czyli 0,4 proc. PKB.W 2012 roku mogą być nawet wyższe, ponieważ wówczas na podwyżki mogą już nie mieć szans nauczyciele. – Ostatnie nasze negocjacje dotyczyły wzrostu wynagrodzeń od września 2011 roku. – Od 2012 roku pensje mogą zostać zamrożone, tak już się zdarzało – przyznaje Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W ramach walki z narosłymi w wyniku kryzysu deficytami większość państw Unii Europejskiej postanowiła wstrzymać podwyżki – taki los spotkał urzędników i pracowników budżetówki w Hiszpanii, Francji, Niemczech, na Węgrzech. Brytyjski minister finansów Alistair Darling ogłosił, że będzie dążył do tego, by od kwietnia 2011 roku przez dwa kolejne lata obrachunkowe wzrost płac w sektorze publicznym nie przekraczał 1 proc. rocznie. Także prezydent USA Barack Obama zaproponował zamrożenie w latach 2011 i 2012 płac cywilnych pracowników federalnych.

Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku, uważa, że takie wyrzeczenia są konieczne, aby uporać się z deficytem i powalczyć o euro w 2015 roku. – Resort finansów liczy, że przy wzroście sięgającym ponad 4 proc. przez zahamowanie wzrostu wynagrodzeń, ograniczenie wydatków do 1 proc. ponad poziom inflacji oraz zmniejszenie wkładu własnego w inwestycje współfinansowane ze środków unijnych uda się bardziej ograniczyć deficyt, niż prognozuje KE – wyjaśnia Borowski. – Gdyby przy tworzeniu budżetu na 2012 rok okazało się, że to nie wystarczy, czeka nas zapewne podniesienie składki rentowej.

PARKIET
Elżbieta Glapiak

Wybrane dla Ciebie

Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje