Pensjonaty na Mazurach w czerwcowy weekend częściowo zajęte. Na lato jest jednak sporo miejsc

Nadchodzący długi czerwcowy weekend to okazja dla Polaków na odpoczęcie nad polskimi jeziorami. Dostrzegają to właściciele hoteli na Mazurach i raportują, że większość miejsc jest już zarezerwowana. Inaczej jednak ma się sytuacja z latem. Rezerwacji jest zdecydowanie mniej niż w poprzednich latach, a branża turystyczna zauważa, że wczasowicze dokładnie oglądają każdą złotówkę.

Na zdjęciu żaglówki na jeziorzeWakacje 2022. Na Mazurach wciąż jeszcze sporo miejsc w hotelach (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
oprac.  KRO

W trakcie nadchodzącego długiego czerwcowego weekendu Polacy chcą wypoczywać na Mazurach. Informują o tym hotelarze i podkreślają, że mają już wiele rezerwacji na ten okres. Nie oznacza to jednak, że chętni obejdą się smakiem. Wciąż dostępne są noclegi w hotelach i w gospodarstwach agroturystycznych.

Obserwujemy, że w tym roku wiele osób rezygnuje z rezerwacji z długim wyprzedzeniem i na ostatnią chwilę, spontanicznie decyduje się na przyjazd - wyjaśniła Polskiej Agencji Prasowej menedżerka z hotelu Amax w Mikołajkach Renata Grabowicz.

Przede wszystkim wczasowicze uzależniają swoje plany wyjazdowe od pogody. - Mazury są pod tym względem najbardziej kapryśnym regionem w kraju. Gdy jest ciepło i słonecznie mamy gości, gdy pada - Mazury pustoszeją - przyznała menedżerka z hotelu Tajty w Wilkasach Marta Adamska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drożyzna na stacjach. "Zaczyna się okres wakacyjny"

Turystów mniej a ceny w górę

Tegoroczny sezon urlopowy od poprzednich różni to, że Polacy bardzo uważnie analizują swoje wydatki. Gospodarka dopiero co otrząsnęła się z szoku pandemicznego, aby teraz musieć mierzyć się z wysoką, niemal 14-procentową inflacją. A - jak przyznają hotelarze - ceny w miejscowościach turystycznych poszły w górę.

Ceny nie mogły pozostać na poziomie sprzed roku, bo podrożały koszty pracownicze, media i produkty. Każdy z czynników, który ma wpływ na koszt pobytu, wzrósł - wyjaśnia Marta Adamska.

Renata Grabowicz natomiast wskazuje, że wzrost cen wpłynął na przyzwyczajenia urlopowe Polaków. Wolimy teraz udać się na krótsze wyjazdy. - Goście nie są u nas tydzień, ale trzy-cztery dni - przyznaje menedżer hotelu Amax.

Za dobę pobytu w hotelu na Mazurach trzeba przeciętnie zapłacić ok. 300 zł za osobę. Obiad w restauracji oznacza wydatek na poziomie co najmniej 50 zł od osoby. - Za tę cenę będzie skromny posiłek, bez deseru, czy kawy - zastrzega Marta Adamska. Podkreśla, że coraz częściej restauratorzy słyszą, że ceny w menu są zbyt wysokie.

Szukamy tańszej alternatywy

Dlatego też nie może dziwić, że część z nas poszukuje tańszych możliwości na urlop. Sporo wolnych kwater mają gospodarze na mazurskich wsiach. W takich miejscach ceny są zróżnicowane - niektórzy właściciele nie zwracają uwagi na to, ile osób będzie rezydować w domku, inni natomiast wynajmują tylko pojedyncze pokoje i naliczają opłaty od osoby. Można jednak założyć, że przeciętny koszt wynosi ok. 100 zł za osobę.

Na majówkę miałam gości, którzy przywieźli ze sobą wekowany bigos, konserwy, parówki, a nawet kawę i herbatę. Dla dzieci mieli mleko w kartonach. Goście byli z Warszawy, przyznali, że mają kredyt frankowy i ze względu na rosnące raty nie stać ich na stołowanie się w restauracjach. Chcieli odpocząć, pooddychać wiejskim powietrzem, chcieli pobyć z dziećmi na łonie natury, dlatego przyjechali. Ale poza opłaceniem pobytu nie było ich na nic więcej stać - mówi właścicielka gospodarstwa agroturystycznego pod Węgorzewem.

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października