PGNiG będzie renegocjował z Gazpromem cenę i reeksport gazu

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce renegocjować z Gazpromem cenę gazu oraz usunięcie z kontraktu jamalskiego klauzuli zakazującej reeksportu rosyjskiego gazu - poinformował PAP wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński.

PGNiG będzie renegocjował z Gazpromem cenę i reeksport gazu
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

22.04.2010 | aktual.: 22.04.2010 18:29

- Niezwłocznie po podpisaniu umowy międzyrządowej i aneksu do kontraktu jamalskiego chcemy rozpocząć ze stroną rosyjską rozmowy o cenie gazu oraz zniesieniu w kontrakcie jamalskim klauzuli o zakazie reeksportu gazu - powiedział Dudziński. - Zasygnalizowaliśmy to już stronie rosyjskiej - dodał.

Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Porozumienie, choć wynegocjowane, nie zostało jeszcze podpisane.

Wiceprezes PGNiG wyjaśnił, że kontrakt jamalski przewiduje możliwość renegocjacji ceny "nie wcześniej niż 3 lata po ostatniej zmianie ceny"; ostatnia zmiana ceny "w górę" miała miejsce w listopadzie 2006.

- Jestem większym optymistą, jeśli chodzi o zniesienie zakazu reeksportu, ponieważ Rosjanie w części swoich kontraktów znieśli już te klauzule, które są kwestionowane przez Komisję Europejską - m.in. dla firm niemieckich i włoskich - ocenił.

Wiceprezes PGNiG zastrzegł jednocześnie, że w przypadku Polski zakaz reeksportu nie był problemem, bo do tej pory nie byliśmy eksporterem gazu i cierpieliśmy raczej na niedobory tego surowca. - Nasze wieloletnie trudności z domykaniem bilansu gazowego pokazują, że lepiej mieć nadwyżkę gazu niż niedobór - zauważył.

Dudziński pytany, czy rozmowy na temat ceny mogą odbyć się w maju, odparł, że to zależy od terminu podpisania porozumienia międzyrządowego i aneksu do kontraktu jamalskiego.

Polski resort gospodarki ustala termin podpisania porozumienia z Rosjanami. Biuro prasowe MG zapewniło w czwartek PAP, że w tej sprawie jest już "bliżej niż dalej", choć nie potwierdza jeszcze terminu majowego, o czym spekulują media.

Dudziński zapewnił, że ze strony PGNiG wszystkie dokumenty do podpisania są gotowe. - Większość dokumentów potrzebnych do realizacji postanowień międzyrządowych, spółki (PGNiG, Gazprom i EuRoPol Gaz) już wypracowały - zaznaczył. Wśród nich jest m.in. nowy statut EuRoPol Gazu. Zakłada on jednogłośne podejmowanie decyzji przez głównych udziałowców - rosyjski Gazprom i PGNiG. Spółki te mają po 48 proc. udziałów w EuRoPol Gazie, 4 proc należy do Gas-Tradingu.

EuRoPol Gaz to właściciel polskiego odcinka gazociągu Jamał - Europa, którym rosyjski surowiec płynie przez Polskę do Niemiec.

- Odbyło się (we wtorek - PAP) Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy EuRoPol Gazu, zmieniono zarząd spółki. Jest także gotowy projekt nowego statutu, jednak chcemy go przyjąć po podpisaniu porozumienia między rządami - wyjaśnił Dudziński.

Dudziński podkreślił, że już teraz decyzje w spółce są podejmowane na zasadzie konsensusu głównych udziałowców. - Nowy statut odzwierciedla ideę z 1993 roku (podpisano wówczas porozumienie o budowie gazociągu jamalskiego), że EuRoPol Gaz ma być spółką partnerską 50 na 50, gdzie partnerzy są sobie równi - przypomniał.

W regulaminie EuRoPol Gazu był do tej pory zapisany rozstrzygający głos w spornych kwestiach prezesa zarządu - Polaka. - W 2000 roku Polska utraciła jednak ten przywilej, ponieważ nowy kodeks spółek handlowych wymagał uregulowania takiego przywileju w statucie - wyjaśnił Dudziński. Z powodu sporu wokół tej kwestii w EuRoPol Gazie do takiej zmiany w statucie od 2000 roku nie doszło.

Dodał, że już dziś nie ma znaczenia, jak głosuje na radzie nadzorczej lub walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Gas-Trading. - Żeby zapadła uchwała rady nadzorczej, wszyscy przedstawiciele Gazpromu i PGNiG muszą głosować "za". Wystarczy, że jedna osoba głosuje przeciw i uchwała nie zapada. To samo dotyczy walnego - podkreślił.

Porozumienie rządowe przewiduje powrót do struktury właścicielskiej 50 na 50. - Do takiej struktury musimy dojść, wykupując trzeciego akcjonariusza (Gas-Trading - PAP) - wyjaśnił Dudziński. Udziały Gas-Tradingu w EuRoPol Gazie nie zostały jeszcze wycenione.

- EuRoPol Gaz ogłosił przetarg na wycenę tych udziałów, spłynęły 4 oferty. Możliwy jest wykup udziałów Gas-Tradingu (4 proc. - PAP) przez pozostałych akcjonariuszy EuRoPol Gazu, bądź też wykup przez sam EuRoPol Gaz w celu umorzenia tych akcji - wyjaśnił. W pierwszym przypadku PGNiG i Gazprom odkupiliby od Gas-Tradingu po 2 proc. akcji w EuRoPol Gazie.

Dudziński powiedział, że liczy na polubowne rozwiązanie sprawy wykupu mniejszościowego udziałowca, a rozmowy co do "formuły i ceny wyjścia Gas Trading z EuRoPol Gazu" rozpoczną się, gdy będzie znana wycena spółki. Może być ona gotowa w ciągu najbliższych miesięcy.

Udziałowcami Gas-Tradingu są m.in.: PGNiG (43,41 proc.), Gazprom Eksport (15,88 proc.) oraz Węglokoks i Wintershall Erdgas Handelshaus (po 2,27 proc.). Ok. 36 proc. udziałów w Gas-Tradingu należy do Bartimpeksu Aleksandra Gudzowatego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)