PGNiG chce w 2011 handlować gazem w Europie

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce w połowie 2011 roku za pośrednictwem specjalnej spółki zacząć handlować gazem w Europie - powiedział wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński. Będzie to głównie norweski gaz ze złóż PGNiG.

23.02.2010 | aktual.: 23.02.2010 16:45

- Stale pracujemy nad tym, żeby zaistnieć w handlu gazem na rynku europejskim. (...) Chcemy, żeby zbiegło się to z pierwszą produkcją w Norwegii, bo tym gazem trzeba w optymalny sposób zarządzić - powiedział Dudziński dziennikarzom podczas konferencji III CE Forum Gas Summit 2010. - Chcielibyśmy do połowy 2011 roku mieć utworzoną spółkę tradingową wraz z niezbędną obsadą i kompetencjami oraz dostępem do jednego-dwóch rynków, gdzie można tym gazem handlować - dodał.

Jak podał, na początek wchodzą w grę przede wszystkim transakcje z partnerami branżowymi. - Ale nie wykluczamy, że w miarę rozwoju tego biznesu będziemy realizować także jakieś krótkoterminowe transakcje - zauważył. - Będziemy handlować gazem z naszego wydobycia w Norwegii plus gazem, który dokupimy w Europie - powiedział. Poinformował, że PGNiG zamierza wydobywać z własnych udziałów w złożach norweskich ok. 400 mln m sześc. gazu rocznie, a wydobycie ma się rozpocząć w połowie 2011 roku.

Dudziński poinformował, że PGNiG zaplanował tegoroczne inwestycje na 5 mld zł, m.in. ok. 800 mln zł na poszukiwania złóż w kraju i zagranicą, ok. 1,2 mld zł na rozbudowę magazynów i ok. 1 mld zł na dystrybucję. Dudziński ocenił IV kwartał ub. roku jako "dobry" pod względem wyniku spółki, który wkrótce zostanie ogłoszony.

Zaplanowane inwestycje nie obejmują ewentualnego zakupu gdańskiej Energi. Dudziński pytany przez dziennikarzy, czy gazowa spółka złoży ofertę na zakup energetycznej grupy, odparł: "za wcześnie, żeby coś przesądzić, zdecyduje o tym wynik analiz, jakie prowadzimy w tej chwili". PGNiG chce się zorientować, ile może kosztować i jaka jest wartość Energi. - Zobaczymy jaka będzie konkurencja, kto zostanie na placu boju i jakie będą oferty. Na pewno będzie kilku graczy, którzy zechcą powalczyć - powiedział Dudziński.

Ministerstwo Skarbu Państwa informowało wcześniej, że zamierza w drugim kwartale tego roku ogłosić przetarg na sprzedaż inwestorowi branżowemu gdańskiego koncernu energetycznego Energa. Resort liczy na zakończenie prywatyzacji spółki w trzecim kwartale. Wśród potencjalnych zainteresowanych akcjami Energi poza PGNiG jest m.in. Polska Grupa Energetyczna.

Gdańska Energa (w całości należy do SP) jest liderem w produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Dostarcza prąd 7,3 mln odbiorców na północy i w centrum kraju. Zgodnie ze strategią na lata 2009-2015, łączne inwestycje Grupy Energa do końca 2015 roku wyniosą ponad 22 mld zł. Po trzech kwartałach 2009 roku zysk netto grupy wyniósł 426 mln zł i był o 11 proc. wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Dudziński powiedział we wtorek, że w razie decyzji o zakupie Energi przez PGNiG, kilkumiliardowa inwestycja byłaby sfinansowana z zewnątrz. - W tej chwili kończymy emisję obligacji na rynku krajowym i oferty złożone przez sektor bankowy przekroczyły nasze oczekiwania. Musieliśmy limitować liczbę banków, które obejmą te obligacje - podkreślił. Po transzy krajowej, PGNiG planuje emisję euroobligacji prawdopodobnie jesienią tego roku.

W połowie lutego Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo poinformowało, że zawarło z sześcioma bankami umowę organizacji emisji obligacji do kwoty 3 mld zł. Na rynku europejskim spółka chce zaoferować obligacje o wartości 500 mln euro.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)