PGNiG z szansą na wielki gaz

Koncern, razem z amerykańską firmą FX Energy, chce się dobrać do największego polskiego złoża gazu. Jego zasoby mogą odpowiadać 7-letniemu zużyciu paliwa w naszym kraju.

PGNiG z szansą na wielki gaz
AFP/Robert Nickelsberg

28.06.2011 | aktual.: 28.06.2011 10:43

Odwierty w rejonie Kutna będą nietypowe - będą prowadzone na głębokości ponad 6,5 km, podczas gdy standardowe wiercenia sięgają ok. 4 km w głąb ziemi. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ma jednak doświadczenie także przy odwiertach poniżej 7 km, więc problemów technicznych być nie powinno.

- Struktura złoża w rejonie Kutna jest podobna do tej w Holandii i na Morzu Północnym w rejonie Wielkiej Brytanii, czyli w krajach, które po Norwegii są głównymi producentami gazu w Europie Zachodniej - tłumaczy dyrektor departamentu poszukiwań PGNiG Piotr Gliniak. To obszar tzw. czerwonego spągowca, podobnie jak w Holandii.

Zdaniem Gliniaka na wykonanie odwiertu potrzeba kilku miesięcy, potem ok. 6-7 tygodni na badania i mniej więcej za rok powinno być wiadomo, ile rzeczywiście gazu jest w rejonie Kutna. Zdaniem prof. Stanisława Rychlickiego z krakowskiej AGH, który kieruje radą nadzorczą PGNiG, właśnie ze względu na podobieństwo geologiczne szanse na potwierdzenie zasobów są bardzo duże. - Na razie ze stuprocentową pewnością nie możemy potwierdzić tych złóż, ale liczymy na sukces pierwszych odwiertów - mówi Rychlicki.

Optymistycznie o kutnowskiej koncesji wypowiadają się też szefowie FX Energy. Wiceprezes Andy Pierce pod koniec ubiegłego roku, gdy obie firmy zawarły umowę o zarządzaniu koncesją, przekonywał, że złoże ma „ogromny potencjał”.

- Nawet przy ostrożnych założeniach zasoby w rejonie Kutna mogą sięgnąć 100 mld m sześc. gazu - mówi nam jeden z ekspertów. Dla porównania, całkowite zużycie gazu w Polsce to obecnie nieco ponad 14 mld m sześc. rocznie.

Nakłady w setkach milionów

Od efektów pierwszego odwiertu, które będą znane na początku przyszłego roku, uzależnione zostaną kolejne prace. Sukces będzie oznaczać opracowanie całego programu inwestycyjnego, wartego kilkaset milionów złotych.

Żadna z firm o stronie finansowej projektu nie chce jednak mówić. PGNiG od października ubiegłego roku ma umowę z FX Energy na zarządzanie koncesją. Operatorem tej koncesji jest firma amerykańska, a do polskiej należy 50 proc. udziałów. - To naturalne, że obie firmy podzielą się kosztami i ryzykiem w tym przedsięwzięciu - mówią eksperci.

FX Energy i PGNiG współpracują nie tylko w rejonie Kutna, ale też podzieliły się udziałami w kilku innych koncesjach, m.in. w Wielkopolsce. I przyniosło to już pierwsze efekty - na przykład na początku roku w rejonie Lisewa odkryto pokłady gazu podczas wierceń na głębokości ok. 3,8 tys. m (to też teren czerwonego spągowca).

Nieoficjalnie przedstawiciele firm przyznają, że sukces pierwszych odwiertów w rejonie Kutna powinien przyspieszyć decyzję o uruchomieniu wydobycia. Wydobycie na na skalę przemysłową byłoby możliwe nawet już za trzy lata. Trudno jednak przewidzieć, jak wpłynie na rynek gazu w Polsce. - Wszystko zależy do skali produkcji, ale wiadomo, że na początek może to być około miliarda metrów sześc. gazu rocznie - mówi jeden z ekspertów.

Obecnie całkowite wydobycie gazu w Polsce sięga 4,2 mld m sześc. rocznie, a PGNiG ma plany zwiększenia eksploatacji ze złóż konwencjonalnych do 4,5-5 mld m sześc. Zatem wzrost dzięki koncesji w rejonie Kutna byłby istotny.

Równocześnie prognozowany jest jednak równie istotny wzrost zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce wynikający z rozwoju energetyki gazowej. Kilka firm - Energa, Tauron czy PGE - planują budowę dużych bloków opalanych gazem, i to w ciągu 5-7 lat. W tym czasie raczej nie pojawi się istotne wydobycie gazu łupkowego, które mogłoby zmienić bilans gazowy kraju, dlatego eksploatacja kutnowskiego złoża miałaby ogromne znaczenie.

Więcej na inwestycje

Poszukiwania złóż to jedna z głównych pozycji na liście wydatków inwestycyjnych PGNiG. Spółka przeznaczy na ten cel w tym roku 1,1 mld zł, podczas gdy wszystkie jej inwestycje pochłoną 5,6 mld zł.

Do tej pory szefowie gazowej firmy zakładali, że na poszukiwania gazu na terenie kraju wydadzą w tym roku ok. 650 mln zł. Jak ustaliliśmy, kwota ta znacząco wzrośnie – przynajmniej o 200 mln zł. Powód to wstrzymanie prac w Egipcie i Libii ze względu na niestabilną sytuację polityczną.

- Środki planowane w budżecie na koncesje w obu tych krajach zasilą poszukiwania w Polsce - mówi anonimowo jeden z przedstawicieli PGNiG. Zarząd ma podjąć decyzję w tej sprawie w najbliższych tygodniach.

100 mld m sześc. mogą wynosić zasoby złoża gazu w rejonie Kutna. Dla porównania, w ciągu roku w Polsce zużywa się nieco ponad 14 mld m sześc. błękitnego paliwa, przy czym większość, bo ponad 9 mld m sześc., pochodzi z importu z Rosji

Agnieszka Łakoma
PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)