Początek miesiąca nie nastraja pozytywnie

Inwestorzy, dość gwałtownie reagując na zniżki głównych indeksów europejskich, w szybkim tempie pozbywali się akcji. W rezultacie jeszcze przed południem WIG20 tracił już około 2% na wartości, a niemal znamiona paniki przybrały ruchy na walorach małych i średnich spółek, mWIG40 oraz sWIG80 zniżkowały w tym czasie nawet ponad 4%. W godzinach popołudniowych spadki na GPW wyhamowały i obserwowaliśmy ruch boczny z momentami niewielkiej przewagi kupujących. Trwało wyczekiwanie na rozpoczęcie sesji w USA. Gdy tamtejsze giełdy otworzyły się lepiej od oczekiwań i zanotowały plusy, sytuacja poprawiła się również na rodzimym parkiecie. Jeszcze więcej siły popytowi dały publikowane o 16:00 dane z amerykańskiej gospodarki. W sierpniu, ósmy miesiąc z rzędu poprawił się wskaźnik aktywności wytwórczej ISM, który osiągnął 52,6 pkt (prognoza 50,6 pkt). Wynik powyżej 50 pkt traktowany jest jako oznaka wyjścia z recesji. Na dodatek poinformowano, że w lipcu o 3,2% (konsensus +1,7%) wzrosła liczba podpisanych umów kupna domów
na rynku wtórnym. Wiadomości pozwoliły na zamknięcie WIG20 „zaledwie” 0,6% na minusie, przy bardzo miernych obrotach, 663 mln PLN. Pod koniec sesji nieco poprawiła się również sytuacja na „misiach”, mWIG40 zniżkował 3,7%, a sWIG80 2,6%.

1 września inwestorów zaskoczyła pokaźna przecena. Indeks WIG zakończył notowania na 1,5% minusie, wypadając z kretesem z kanału wzrostowego, który od kilku sesji stanowił zaporę dla podaży. W trakcie sesji korekta pogłębiła się aż do poziomu 36 795 pkt, czyli w okolice połowy białej świecy marubozu z 21 sierpnia. Druga część sesji nadrobiła w niewielkim stopniu spadki, czego efektem było wygenerowanie na wykresie dziennym czarnej świecy z długim dolnym cieniem. Na uwagę zasługuje fakt, że notowania upłynęły przy stosunkowo niskich obrotach jak na ostatnią średnią, co może zapowiadać osłabienie potencjału korekty. Z drugiej jednak strony, po przełamaniu istotnego wsparcia, niedźwiedzie zyskały spore pole do manewru, ponieważ potencjalna ważniejsza bariera znajduje się dopiero w okolicach 36 000 pkt. Na taki rozwój sytuacji wskazują również ciągle osłabiające się wskaźniki, z których na uwagę zasługuje po wczorajszej sesji Derivative Oscillator, przechodzący na ujemną stronę skali. Takie zachowanie wskaźnika
potwierdza sygnały wynikające z poprzednich wskazań RSI i Composite. Ponadto, na ostatnie spadki zareagował wreszcie ADX, obniżając swoje notowania do 41 pkt. Początek miesiąca nie nastraja pozytywnie na najbliższe dni, rozpoczęta z końcem sierpnia korekta prawdopodobnie będzie kontynuowana również na dzisiejszych notowaniach, a jej zasięg zależeć będzie od aktywności popytu przy obronie kluczowych poziomów.

BM Banku BPH