Pokazał okrucieństwo wojny, stracił pracę. Kułeba nie wytrzymał
Ukrainiec został zwolniony z pracy w restauracji w Baden-Baden w Niemczech po opublikowaniu nagrania o wojnie wypowiedzianej przez Rosję przeciwko Ukrainie. - Jesteście tacy sami jak piloci rosyjskich samolotów, którzy zabijają ukraińskich cywilów - powiedział do zwolenników Putina w Niemczech szef MSZ w Kijowie Dmytro Kułeba.
23.03.2022 07:53
Pochodzący z Odessy Ihor Hołod, który pracował w restauracji Rizzi w Baden-Baden, został zwolniony za nagranie wideo, w którym zwrócił się do Rosjan w związku z wojną.
Jak przekazał Kułeba, kierownictwu lokalu, zorientowanego na rosyjskojęzyczną ludność miasta, nie spodobała się prawda o tysiącach zabitych ukraińskich cywilów, ponad stu zabitych dzieciach, dziesiątkach zniszczonych miast wskutek rosyjskiej agresji.
Kułeba skierował sygnał do zwolenników Putina w Niemczech i innych krajach: "jesteście tacy sami jak piloci rosyjskich samolotów, którzy zabijają ukraińskich cywilów".
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
"Przy waszej milczącej zgodzie albo otwartym wsparciu już dwadzieścia siedem dni ukraińskie dzieci chowają się w piwnicach przed rosyjskimi bombami. Zginęło już 117 i zostało rannych 155 dzieci. Dorośli nie mogą pochować swoich bliskich przez ostrzały artylerii. Wy też ponosicie odpowiedzialność za wojenne zbrojnie rosyjskiej armii w Mariupolu, Charkowie, Sumach, Wołnowasze, Chersoniu i innych zakątkach Ukrainy" - napisał szef ukraińskiej dyplomacji.
Ukryta mobilizacja w Rosji
Dodał, że Ihor Hołod otrzymuje wsparcie konsularne.
To 28. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Sztab generalny ukraińskiego wojska przekazał, że w Rosji trwa ukryta mobilizacja, aby uzupełnić starty kadrowe.
"Komisariaty wojskowe próbują przyciągnąć byłych żołnierzy do służby i podpisać odpowiednie umowy, preferowane są osoby, które mają już doświadczenie bojowe" - przekazano.
Pieskow: nie wykluczamy użycia broni jądrowej
Ministerstwo obrony Ukrainy nie wyklucza, że Białoruś może przystąpić do wojny, ale jednocześnie twierdzi, że "duża liczba żołnierzy, a czasem dowódców odmawia udziału w okupacji".
Bardzo trudna sytuacja panuje w oblężonym mieście Izium, około 100 kilometrów od Charkowa. Nie ma już żadnego połączenia z miastem. Rosjanie mówią "Nie" dla utworzenia korytarza humanitarnego.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja może użyć broni jądrowej, gdy jej istnienie jest zagrożone.