Pokazał paragon za obiad w Hiszpanii. "W Mielnie dostałbym gofra"
Użytkownik platformy wykop.pl opublikował paragon za posiłek dla dwóch osób w Hiszpanii. Wpis poruszył internautów, którzy porównują koszty wakacji w Polsce i za granicą. "U nas ceny już dawno odleciały" - czytamy wśród komentarzy.
30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 08:22
Użytkownik platformy wykop.pl wskazuje, że przebywa na wakacjach w Walencji w Hiszpanii. Odwiedził jedno z najbardziej turystycznych miejsc w okolicy - nadmorski bulwar La Patacona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To rachunek za obiad dla 2 osób w restauracji przy bulwarze składający się z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l Coca Cola" - wskazuje we wpisie, do którego dołączył zdjęcie paragonu. Za taki zestaw zapłacił 17,30 euro, czyli około 74 zł.
Poruszenie w komentarzach. "Nie stać mnie na wakacje w Polsce"
"Ha tfu na polackie gastro, w tej cenie w Mielnie mógłbym szukać najwyżej gofra…" - skomentował. Choć porównanie do cen gofrów w Polsce ma charakter ironiczny, to wywołało ogromną dyskusję w sieci na temat cen wakacyjnych posiłków w kraju i za granicą. Pod wpisem pojawiło się ponad 300 komentarzy.
"Dlatego ja już dawno stwierdziłem, że nie stać mnie na wakacje w Polsce. Zdecydowanie taniej wychodzi za granicą", "U nas ceny już dawno odleciały" - czytamy.
Niektórzy wprost wskazują na drożyznę w polskich knajpach. "W Karpaczu sama kawa z mlekiem za 15 zł", "W Polsce za wodę wołają czasami 20 zł" - podkreślają użytkownicy.
Są jednak i tacy, którzy bronią polskiej gastronomii. "Spróbuj za tyle w tej całej Walencji kupić bałtycką flądrę" - podkreśla internauta. Niektórzy zwracają uwagę, że sezon turystyczny trwa w Hiszpanii dłużej niż w Polsce. Zdaniem innych zamówione dania to nie obiad, a przystawki.
Polski Bałtyk - drogo czy tanio?
Ceny nad polskim Bałtykiem to temat-rzeka, więc tuż przed wakacjami redakcja WP Finanse postanowiła sprawdzić, co czeka w tym roku na turystów. W barze tuż przy wejściu na plażę we Władysławowie za porcję ryby z frytkami i surówką trzeba było zapłacić około 30 zł.
Poza tym frytki belgijskie to wydatek 15-20 zł (w zależności od porcji), a sałatka grecka - około 30 zł. Pizzę można znaleźć w granicach 35 zł, a zapiekankę - 22 zł.
Jeśli chodzi o słodkości, to ceny są dość wysokie. We Władysławowie gałka lodów kosztuje około 7 zł, a suchy gofr o dwa złote więcej. Tyle samo za gofra bez dodatków trzeba zapłacić przy plaży w gdańskim Jelitkowie. W tym miejscu ceny najbardziej "wypasionych" gofrów (z bitą śmietaną, polewą oraz owocami lub bakaliami) sięgają 27 zł.