Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Za sprawą wpisu w mediach społecznościowych wzrosło zainteresowanie zakupem polskiego sera, który zdobył złoty medal na Mistrzostwach Świata serowarów. "Sernica Dolnośląska", która produkuje ten wyrób, wskazuje, że zrealizowała dopiero 1/4 ostatnich zamówień i prosi klientów o cierpliwość.
O serach z "Sernicy Dolnośląskiej" zrobiło się głośno za sprawą wpisu z 11 listopada opublikowanym na profilu "Pomysłodawcy" (na którym autor ocenia składy produktów, starając się zwiększać świadomość konsumencką).
Liczyli na duży zarobek. "Najgorszy dzień"
Polski ser ze złotym medalem na Mistrzostwach Świata
"Nigdy nie sądziłem, że pokaże wam polski ser, który zdobył złoty medal na Mistrzostwach Świata serowarów" - czytamy.
We wpisie autor opisuje wyjątkowy produkt i osoby, które za nim stoją. To "Sernica Dolnośląska", czteroosobowa manufaktura założona przez Kamila Holajdę. Jak czytamy, założyciel zafascynował się serami jeszcze w gimnazjum. "Zamiast iść typową drogą, zrezygnował ze studiów, by uczyć się wszystkiego sam - metodą prób i błędów w towarzystwie ogromnej pasji" - wskazuje autor publikacji.
Ciężka praca przyniosła rezultaty, bo, jak czytamy, ser łąkowy dojrzewający 12 miesięcy zdobył złoty medal na World Cheese Awards 2024, największego i najbardziej prestiżowego konkursu serów na świecie, organizowanego przez brytyjską "Guild of Fine Food". W zawodach wzięto pod uwagę niemal 5 tys. serów z całego świata. Polski produkt pokonał wyroby m.in. z Włoch, Francji, USA czy Japonii.
"No i ja wiem, że to nie jest przypadek, to efekt ogromnej wiedzy, precyzji i miłości do rzemiosła" - podkreśla autor wpisu.
Mnóstwo zamówień na sery. Ile kosztują?
Jak się okazuje, wpis opublikowany na stronie "Pomysłodawcy" spowodował wzrost zamówień w "Sernicy Dolnośląskiej". Na oficjalnym profilu na Facebooku manufaktura wskazuje, że w ostatnich dniach ma "nawał pracy".
"Udało nam się nadać dopiero ok. 1/4 paczek, które zamówiliście, a zamówienia, jak spływały, tak spływają dalej" - czytamy.
Sernica wyjaśnia, że kolejne zamówienia zostaną wysłane dopiero po weekendzie, ponieważ sery "są w pewnym stopniu wrażliwym produktem". "Naprawdę doceniamy, że tak licznie zaczęliście interesować się naszymi wyrobami. Dla każdego z Was starczy ich" - zapewnia i prosi o cierpliwość.
Wpis dotarł też do Polaków mieszkających zagranicą. W komentarzach wiele osób dopytuje, czy manufaktura realizuje wysyłki np. do Niemiec czy Irlandii.
Ile kosztują te wyroby? Na oficjalnej stronie Sernicy czytamy, że wspominany łąkowy owczy jest sprzedawany w cenach 180-300 zł/kg w zależności od stopnia dojrzewania. W ofercie są też inne produkty np. gouda kozia (140-220 zł/kg), gouda owcza (160-280 zł/kg), a także wersje wędzone (140 zł/kg) czy grillowe (130 zł/kg).