Polacy warzą najlepsze piwa na świecie!
2016 był bardzo udanym rokiem dla polskiego piwowarstwa. Do głosu doszło wiele rzemieślniczych browarów, które skutecznie rozpychają się na rynku piwa przysparzając coraz więcej zmartwień wielkim koncernom. Co więcej, nasze piwa zyskują również międzynarodowe uznanie, czego świadectwem są liczne wyróżnienia, które zbierają w branżowych konkursach.
2016 był bardzo udanym rokiem dla polskiego piwowarstwa. Do głosu doszło wiele rzemieślniczych browarów, które skutecznie rozpychają się na rynku piwa, przysparzając coraz więcej zmartwień wielkim koncernom.
Co więcej, nasze piwa zyskują również międzynarodowe uznanie, czego świadectwem są liczne wyróżnienia, które zbierają w branżowych konkursach. Ostatnio podczas gali RateBeer Best Awards, na której wybierane są najlepsze browary i piwa. Robią to użytkownicy tego bardzo popularnego portalu oceniającego chmielowe trunki z całego świata.
W tym roku w tym gronie znalazły się dwa piwa z polskich browarów. Oto najlepsze piwa na świecie.
Pierwsze piwo z polskiego browaru, które znalazło się w gronie stu najlepszych, to imperialny porter bałtycki z suską sechlońską - Imperium Prunum. Został on także wyróżniony w swojej kategorii Imperial, Baltic Porter, w której otrzymał złoty medal.
Charakterystyczna wędzona nuta wyczuwana przez smakoszy w nagrodzonym piwie pochodzi nie od wędzonych słodów, a od zastosowania Suski Sechlońskiej - wędzonej śliwki węgierki pochodzącej z okolic wsi Sechna, posiadającej unijny certyfikat Chronionego Oznaczenia Geograficznego.
Za tym piwem stoi browar Kormoran. RateBeer.com docenił również jego Witbiera warzonego w serii Podróże Kormorana, który po raz kolejny został wyróżniony medalem srebrnym w kategorii sumującej wszystkie piwa pszeniczne.
Kolejny polski akcent znajdujemy w pierwszej dziesiątce zestawienia. Oto one - 10 najlepszych piw świata, w tym to z Polski.
Zestawienie dziesięciu najlepszych piw świata ubiegłego roku otwiera dzieło amerykańskiego browaru Bell's Brewery, który sztuką piwowarską para się już od lat 70. ubiegłego wieku.
Wyróżniony tu Bell's Expedition Stout to jeden z pierwszych Russian Imperial Stouts, jakie pojawiły się w USA. Wyróżniają go aromaty czekolady i ciemnych owoców. Co więcej, piwo ważone jest z myślą o leżakowaniu i - jak zapewniają jego twórcy - wraz z wiekiem jego smak nabiera atrakcyjności.
Również dziewiąte miejsce w gronie dziesięciu najlepszych piw ubiegłego roku zajmuje dzieło amerykańskiego browaru Bell's Brewery, co potwierdza mocną pozycję amerykańskich browarników w świecie rzemieślniczego piwa. Jedna czwarta wyróżnionych w pierwszej setce tego zestawienia to piwa warzone właśnie w USA.
Bell's Black Note Stout swój wyjątkowy aromat zawdzięcza wielomiesięcznemu leżakowaniu w dębowych beczkach po Bourbonie. Dominujące w nim nuty, to ciemna czekolada, kawa i suszone owoce.
Jedyny włoski browar w tym zestawieniu to Le Baladin. Jego Xyauyu Barrel to właściwie coś pomiędzy piwem a winem.
Niegazowany trunek dojrzewa w dębowych beczkach po rumie, dzięki czemu jego aromat zyskuje nuty drzewne i karmelowe.
To mocne piwo, którego zawartość alkoholu wynosi 14 proc., a wskaźnik goryczki - IBU 13.
Teraz czas na kanadyjski browar, zaledwie jeden z dwóch z tego kraju, których piwa zmieściły się w setce najlepszych ubiegłego roku.
Jego wyróżniona Auval Nordet IPA to piwo z mocnym chmielowym aromatem i dominującymi nutami owoców cytrusowych i tropikalnych.
Szóste, najlepsze piwo na świecie to dzieło polskich piwowarów z Browaru Artezan. Imperialny Stout leżakowany w beczkach po Bourbonie, to mocny trunek. 27 proc. ekstraktu i 11 proc. alkoholu.
Artezan to pierwszy browar rzemieślniczy, zbudowany według własnego pomysłu przez trzech piwowarów domowych. Warzy trunki od 2012 roku na stopniowo modernizowanym sprzęcie.
Od 2015 roku produkcja prowadzona jest w Błoniu niedaleko Warszawy.
Piwo kolejnego amerykańskiego mikrobrowaru w tym zestawieniu. W AleSmith Speedway Stout dominują aromaty czekolady i palonych słodów. Ciemne piwo z wysokim stopniem goryczki IBU 70.
Browar AleSmith Brewing Co. powstał w 1995 r. w kalifornijskim San Diego, a inspiracją dla pierwszych warzonych w nim piw były europejskie Ale - piwa górnej fermentacji.
W czołówce najlepszych piw ubiegłego roku zmieściło się jeszcze jedno piwo kalifornijskiego AleSmith Brewing Co.
Potrójnie chmielone Ale zostało uwarzone specjalne z okazji 20-lecia browaru i otwarcia nowego zakładu.
Podium mocno zdominowane zostało przez amerykańskich browarników, a właściwie jeden, amerykański browar - Alchemist.
Warzony w nim Alchemist Heady Topper został uznany za trzecie najlepsze piwo ubiegłego roku. To Double American IPA o wyjątkowo wysokim stopniu goryczki 120 IBU, przez co jest to trunek dla prawdziwych koneserów tego rodzaju chmielowych specjałów.
Drugim, najlepszym piwem ubiegłego roku jest z kolei Alchemist Focal Banger. Warzone jest przez cały rok w uruchomionym w 2016 r. zakładzie w wypoczynkowej miejscowości Stowe w stanie Vermont.
Browar Alchemist, który stoi za trzecim i drugim najlepszym piwem ubiegłego roku, powstał na początku tego wieku na bazie prowadzonego przez dwóch braci - Johna i Jen Kimmichów - pubu. Obecnie warzą piwo w dwóch zakładach.
Choć zestawienie stu najlepszych piw ubiegłego roku mocno zdominowane zostało przez amerykańskich piwowarów, którzy obsadzili aż jedną czwartą zestawienia, to zwycięzcą jest piwo z Belgii.
Najlepszym piwem ubiegłego roku zostało okrzyknięte 3 Fonteinen Hommage warzone przez belgijski Brouwerij 3 Fonteinen, specjalizujący się w piwach typu lambic. To niezwykle owocowe piwo, bo w 30 proc. składa się z malin, z których słynie ta prowincja Belgii i w 5 proc. z kwaśnych wiśni.
Zostało uwarzone specjalnie, by uczcić pamięć założyciela browaru 3 Fonteinen - Gastona Debeldera.
