Polacy wolą nie zapłacić za czynsz niż oszczędzać na świętach

Najpierw kupujemy prezenty, dopiero potem bierzemy się za opłacanie rachunków – wynika z badań Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor

Polacy wolą nie zapłacić za czynsz niż oszczędzać na świętach
Źródło zdjęć: © WP.PL | mediapiste/pixabay.com
Krzysztof Janoś

13.12.2015 | aktual.: 13.12.2015 14:22

Najpierw kupujemy prezenty, dopiero potem bierzemy się za opłacanie rachunków – wynika z badań Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Właśnie w ostatnim miesiącu roku mamy największe problemy z terminowym regulowaniem wszelkich stałych opłat. Najbardziej rozrzutni podczas świąt jeszcze w marcu wyrównują ostatnie zaległości.


"Zachowania Polaków związane z (nie)opłacaniem rachunków" to badanie, w którym respondenci mają za zadanie odpowiedzieć na pytanie: „W którym miesiącu masz największe problemy z opłacaniem rachunków?” 49 proc. odpowiedzi dotyczyło właśnie grudnia. 29 proc. stwierdziło, że jednak najgorszy jest styczeń. Luty jest z kolei najcięższy dla 10 proc. przebadanych.

Szaleństwo związane ze świątecznymi zakupami jest najsilniejszym impulsem w roku do tego, by odkładać inne płatności. Innym trudnym czasem dla budżetów domowych jest początek roku szkolnego. Związane z tym wydatki powodują, że we wrześniu terminowo rachunków nie realizuje 12 proc. osób.

Tegoroczne badanie pokazuje też, że zamiast szukać drobnych pożyczek, wolimy płacić z opóźnieniem, tam gdzie to możliwe. Najczęściej dotyczy to opłat za czynsz, media, telefony, internet, telewizję. Takie zachowanie może być jednak ryzykowne, bo kilka zaległości może stworzyć już znaczną sumę, z którą będziemy mieli większy problem.

- Pamiętajmy, że rachunki nie opłacone przez 60 dni od terminu na kwoty co najmniej 200 zł, mogą spowodować, że dłużnik trafi do rejestru - mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Doradza on też instalowanie filtrów na reklamy w czasie świątecznej ofensywy handlowców.

Jednak to swoiste zamykanie oczu, nie zawsze pomaga, bo Polacy apetyt na zakupy mają olbrzymi. Według firmy doradczej Deloitte, mimo deflacji, na najbliższe święta planujemy wydać 11 proc. więcej niż przed rokiem. Przeciętnie, w przeliczeniu na gospodarstwo domowe, będzie to 1282 zł. Jak wynika z tych samych badań, zamierzamy jednak być bardziej rozsądni niż przed rokiem. To jednak tylko nasze deklaracje.

42 proc. przebadanych zamierza dokładnie zaplanować budżet i mniej wydać na prezenty. W zeszłym roku upominki stanowiły aż 50 proc. zaplanowanych wydatków. W tym roku wskaźnik ten spada do 44 proc. Z kolei bardziej bogato ma wyglądać stół wigilijny. Polacy w tym roku planują wydać na potrawy świąteczne 44 proc. tego budżetu, wobec 39 proc. z zeszłego roku.

Zobacz także: Upadłość konsumencka coraz popularniejsza. Nowy sposób na długi? #dziejesiewbiznesie

Źródło artykułu:money.pl
wydatki świątecznepożyczkikredyty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)