Trwa ładowanie...

Polisolokaty to nie wszystko. Zapłacimy PIT za każde ubezpieczenia na życie

Resort finansów chce opodatkować zyski z polisolokat. Sęk w tym, że zaproponowane rozwiązanie sprawi, że PIT trzeba będzie zapłacić od zwykłego ubezpieczenia na życie.

Polisolokaty to nie wszystko. Zapłacimy PIT za każde ubezpieczenia na życieŹródło: Jupiterimages
dgzdm1n
dgzdm1n

Resort finansów chce opodatkować zyski z polisolokat. Sęk w tym, że zaproponowane rozwiązanie sprawi, że podatek trzeba będzie zapłacić od zwykłego ubezpieczenia na życie.

Ministerstwo Finansów chce obłożyć polisolokaty 19-proc. podatkiem dochodowym - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Budżet mógłby zyskać na tym ok. 70 mln zł rocznie.

Polisolokaty to produkty ubezpieczeniowe, których głównym celem jest jednak lokata kapitału. Umowy są zwykle zawierane na krótki czas, większość składki jest inwestowana, a tylko symboliczna część pieniędzy przeznaczona jest na ochronę ubezpieczeniową.

Sens istnienia polisolokat wynika z tego, że jako produkty ubezpieczeniowe nie podlegają podatkowi Belki, którym obłożone są zyski z lokat bankowych, funduszy inwestycyjnych czy inwestycji giełdowych.

dgzdm1n

Według obecnych regulacji z podatku dochodowego od osób fizycznych zwolnione są dochody z ubezpieczeń majątkowych i osobowych. Resort finansów chce zamknąć tę furtkę, z której korzystają polisolokaty. Po proponowanych zmianach zwolnieniu od podatku ma nie podlegać część składki, która jest inwestowana.

Według "DGP" propozycja ministerstwa może oznaczać, że trzeba będzie płacić PIT także od zwykłych ubezpieczeń na życie. To wbrew pozorom bardzo powszechna forma ochrony - wiedzą o tym choćby posiadacze kredytów hipotecznych; gros z nich nie dostałoby pieniędzy z banku bez wykupienia i cesji polisy.

- Praktyka ubezpieczeniowa jest taka, że w zasadzie każda należność wpłacana przez klienta z tytułu wykupienia przez niego polisy na życie czy dożycie jest w jakiś sposób inwestowana, choćby w celu zapewnienia po kilkunastu, a nierzadko kilkudziesięciu latach ubezpieczenia, realnej wartości świadczenia - mówi Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Według Izby lepszym rozwiązaniem byłoby uzależnienie podatku od czasu trwania umowy ubezpieczeniowej. Obecnie na rynku nie występują polisolokaty o terminie przekraczającym 24 miesiące.

dgzdm1n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dgzdm1n