Polska będzie mieć podatek negatywny. Pierwszy raz w historii

Eksperci są zgodni, że propozycje Donalda Tuska dla emerytów to kiełbasa wyborcza. Ulgi na dzieci dla najsłabiej zarabiających to precedens w polskim systemie podatkowym. Dotąd podatku negatywnego u nas nie było.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | Whitelook

- Mamy zaraz rok wyborczy. Rozwiązania dla emerytów to więc zwykła kiełbasa wyborcza. Właściwie nikt nie powinien się temu dziwić. Proszę pomyśleć co by było, gdyby rząd nie dał podwyżek emerytom - mówi WP.PL prof. Witold Orłowski, doradca ekonomiczny PwC.

Jak dodaje, inflacja w zeszłym roku była tak niska, że gdyby premier zaproponowała waloryzację emerytur o kilka czy kilkanaście złotych zostałby wyśmiany. Nawet zaproponowana minimalna kwota 36 zł została z drwinami przyjęta przez Sejm.

- Widocznie premier uzgodnił z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem, że budżet to wytrzyma. Tegoroczna dziura budżetowa będzie mniejsza niż prognozowano, więc uznano, że nas stać - mówi ekspert.

Krytycznie o wyższej waloryzacji wypowiada się Janusz Jankowiak. Główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu twierdzi, że te propozycje są żałosne.
- Chciałbym wiedzieć, jak rząd może rzucać kilkanaście miliardów złotych w stronę wyborców, a jednocześnie twierdzić, że drugi filar OFE jest zbyt drogi i trzeba go zlikwidować - mówi Wirtualnej Polsce.

Jak dodaje, takie rozwiązanie oczywiście ma pewne uzasadnienie, bo przy niskiej inflacji, dodatkowe środki skierowane w stronę najsłabiej sytuowanych, zwiększą kulejącą konsumpcję. A to może pozytywnie przełożyć się na wzrost gospodarczy.

- Jestem jednak pewien, że nie to było powodem tak wysokiej waloryzacji. Tu chodzi tylko o zbliżające się wybory - mówi Jankowiak.

Precedens w polskich podatkach

Ekspert Polskiej Rady Biznesu zwraca uwagę, że ulgi podatkowe zaproponowane przez premiera to całkowita nowość w naszym kraju.
- To jest precedens. Wprowadzamy pierwszy raz w historii negatywny podatek dochodowy. Jest on w wielu krajach, na przykład w Stanach Zjednoczonych, ale u nas go nie było. Badania nad jego pozytywnym wpływem na gospodarkę są naprawdę rozbieżne - mówi.

Zmiany, o których mówił Donald Tusk w swoim małym exposé sprawią, że odliczyć od podatku ulgę na dzieci będą mogły osoby, które wykazują minimalny dochód. To sprawi, że nie zapłacą taksy w ogóle, a wręcz przeciwnie dostaną z budżetu dodatkowe pieniądze. De facto więc system podatkowy będzie jednocześnie systemem świadczeń socjalnych.

Jankowiak boi się, że takie rozdawania pieniędzy niekoniecznie pomoże w zwiększaniu demografii. Wręcz przeciwnie. W niektórych przypadkach może sprawić, że pieniądze nie posłużą lepszemu wychowaniu dzieci czy ich edukacji, ale zostaną wykorzystane w innym celu.

Nie zgadza się z nim prof. Witold Orłowski. Jego zdaniem ulgi dla rodzin wielodzietnych, mogą mieć sens.
- Jestem ekonomistą i powinien interesować mnie tylko budżet. Nie mogę jednak zapominać o polityce prorodzinnej, która sporo kosztuje, ale jeśli przynosi efekty, to warto na nią łożyć pieniądze - mówi doradca PwC.

Jak dodał już widać pierwsze efekty zmian w polityce demograficznej. Orłowski twierdzi, że ulgi podatkowe dla rodzin są lepsze niż becikowe, bo dają rzeczywistą, długoterminową korzyść.

- Nie może być tak, że trzecie dziecko powoduje, że rodzina popada w skrajną nędzę. Becikowe nie miało większego sensu. Dziś zaproponowane rozwiązanie, daje realny pieniądz co roku i może skutecznie zachęcić do posiadania potomstwa - zauważa ekspert w rozmowie z WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł