Polski rynek funduszy inwestycyjnych wciąż w tyle za Europą, szansą IKZE

24.05. Warszawa (PAP) - Rynek funduszy inwestycyjnych w Polsce od momentu swego powstania 20 lat temu przeszedł ogromną ewolucję i rozwój, ale w dalszym ciągu daleko mu jeszcze do krajów Europy Zachodniej, a nawet do części państw z naszej części kontynentu. Wśród najważniejszych wyzwań jest przekonanie Polaków do odkładania oszczędności na przyszłą emeryturę - wynika z dyskusji podczas VII edycji Forum Funduszy Inwestycyjnych, które odbyło się w środę, 23 maja, w Warszawie.

Organizatorem Forum była Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami. Patronat medialny objęła Polska Agencja Prasowa.

Statystyki pokazują, że udział Polski w europejskim rynku funduszy inwestycyjnych na koniec 2011 roku wynosił zaledwie 0,3 proc. Z kolei wartość aktywów netto na głowę mieszkańca (liczona w euro) wynosiła na koniec zeszłego roku 374,38 euro.

"Jesteśmy pod tym względem w tyle nie tylko za krajami Europy Zachodniej, ale wyprzedzają nas również kraje z naszej części Europy. Przykładowo wartość aktywów netto funduszy na głowę mieszkańca Czech wynosi 390,72 euro, a Węgier 636,12 euro. Dla porównania wartość aktywów netto na głowę Niemca to 2767,47 euro" - powiedział Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.

Z danych firmy Analizy Online dotyczących struktury aktywów funduszy w poszczególnych krajach Europy wynika z kolei, że Polska ma niższy niż przeciętnie w Europie udział funduszy akcyjnych i podobny jak średnia europejska udział funduszy dłużnych.

W Polsce fundusze akcyjne stanowią nieco poniżej 30 proc. całości funduszy, podobnie jak w Grecji, Hiszpanii, Francji, Bułgarii i Szwajcarii. Fundusze dłużne w naszym kraju natomiast odpowiadają za nieco ponad 20 proc. całości struktury aktywów. Podobna sytuacja jest w takich państwach, jak Niemcy, Szwajcaria i Norwegia.

W Polsce 90 proc. inwestycji dokonywanych przez fundusze inwestycyjne kierowanych jest na rynek krajowy. Inwestycje globalne stanowią tylko 10 proc. całości inwestycji.

Uczestnicy Forum Funduszy Inwestycyjnych zwracali uwagę, że jednym z najważniejszych wyzwań jest przekonanie Polaków, żeby zaczęli odkładać środki na swoją przyszłą emeryturę. Z badań wynika, że nie jest to proste zadanie, gdyż 65 proc. ankietowanych Polaków wierzy, że emerytura z ZUS i OFE to skuteczny sposób zapewnienia sobie środków do życia.

Ostatnie dyskusje wokół tematu emerytur i zmiany w systemie emerytalnym skłoniły jednak 27 proc. badanych do rozpoczęcia indywidualnego oszczędzania. Najbardziej popularnymi jego formami jest oszczędzanie w bankach i lokaty bankowe.

Przedstawiciele TFI duże nadzieje na przyszłości wiążą z uruchamianym od początku tego roku nowym produktem służącym oszczędzaniu na przyszłą emeryturę, Indywidualnym Kontem Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE).

Póki co zaledwie 12 proc. Polaków słyszało o IKZE, niewielka jest też wiedza o atrakcyjności ulgi podatkowej, którą oferuje ten produkt. Branża liczy jednak, że ta wiedza w kolejnych miesiącach będzie się pogłębiać wraz z wprowadzaniem kampanii promocyjnych i informacyjnych.

Z raportu CBOS na zlecenie IZFiA wynika też, że chociaż większość Polaków (62 proc.) nie zamierza korzystać z IKZE, to jednak 32 proc. rozważa taką możliwość. (PAP)

pr/