WAŻNE
TERAZ

Wyjątkowe liceum. 100 proc. frekwencji na edukacji zdrowotnej

Polskie banki w ręce Rosjan i Chińczyków

Polski sektor bankowy może stać się areną spektakularnych przejęć. Potencjalnymi inwestorami są banki chińskie i rosyjskie. Nie wiadomo jednak, czy na takie przejęcia zgodziłaby się Komisja Nadzoru Finansowego.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

– Z tego, co mi wiadomo, sporo banków w tej chwili, przynajmniej hipotetycznie, jest wystawionych na sprzedaż, a przynajmniej ich właściciele rozważają rozmaite opcje strategiczne, co zwykle w języku bankowców inwestycyjnych oznacza, że banki są potencjalnie na sprzedaż – twierdzi Mariusz Grendowicz.

Jak podkreśla, oficjalne oferty pojawią się wówczas, gdy zjawią się również zainteresowani potencjalni kupcy. Można oczekiwać, że nie będą to europejskie grupy bankowe.

– Tradycyjny segment kupujących wydaje się nie być logicznym rozwiązaniem. Stawiałbym na wielkich nieobecnych, czyli banki chińskie, może rosyjskie. Aczkolwiek nie wiadomo, czy taki inwestor w polskim banku byłby akceptowalny z perspektywy Komisji Nadzoru Finansowego. Dotychczas głosy płynące z KNF-u były takie sobie, niekoniecznie uzasadnione stabilnością sektora bankowego – wyjaśnia były prezes BRE Banku.

Zdaniem eksperta, inwestorzy spoza Europy mogliby właśnie stanowić taki czynnik stabilizujący. Jednak KNF na razie prezentuje dość konserwatywne stanowisko.

– Powinniśmy poważnie zastanowić się nad strukturą własnościową polskiego sektora bankowego, odejść od modelu nadzorczego, polegającego na tym, że mamy jednego stabilnego europejskiego inwestora, do którego zadzwonimy, jeżeli cokolwiek nie tak będzie się działo w polskim banku – mówi Mariusz Grendowicz.

Drugim potencjalnym kupcem na polskie banki mogłyby być fundusze private equity, dotąd nieobecne na naszym rynku.

– Mówię o tych funduszach, które dotychczas albo zawierały pojedyncze transakcje na polskim rynku, albo nigdy ich nie zawierały, natomiast dysponują zasobami finansowymi, które mogłyby pozwolić na zakup samodzielnie dowolnego banku, może z wyjątkiem tych dwóch największych – twierdzi Mariusz Grendowicz.

Chodzi o graczy, którzy zwykle gotowi są zainwestować w swoje przedsięwzięcia na dłuższy czas, w perspektywie pięciu czy siedmiu lat.

Wyjaśnia, że dotychczasowa struktura ma swoje plusy, głównie jeśli chodzi o sytuację polskiego podatnika.

– Nigdy polski podatnik nie zapłaci za ratowanie banku. Będzie to podatnik z innego kraju w razie czego, a w pierwszym rzędzie to będzie to matka polskiego banku – mówi były prezes BRE Banku. – Wydaje się, że dopuszczenie do tego, aby doszło do zmian własnościowych w przypadku niektórych polskich banków, które byłyby wystawione na sprzedaż i spowodowanie, by banki te zostały zakupione przez bardziej stabilnych inwestorów, leżałoby w interesie Polski.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji