„Polskie” zajęcia Ukraińców

Oficjalnie poza ojczystym krajem pracuje 80 tys. ukraińskich emigrantów. Nieoficjalnie mówi się aż o 1,5 mln. Najczęstszą przyczyną emigracji są zarobki

„Polskie” zajęcia Ukraińców

Ukrainiec w swoim kraju w przeliczeniu zarobi średnio ok. 1 tys. zł. W położonej „za miedzą” Polsce przeciętna płaca wynosi ponad 3,5 raza więcej. Czy jednak przybysz zza wschodniej granicy ma szansę zarobić u nas tyle, co Polak?

Ile zarobi Ukrainiec

Do 10 zł za godzinę dla zbieracza owoców, 2 tys. miesięcznie dla pracownika na budowie. A nawet 4 tys. miesięcznej gaży dla gospodyni prowadzącej dom dobrze sytuowanej rodzinie. To przykładowe zarobki w zawodach „obstawianych” często przez przybyszów z Ukrainy.

Ich zatrudnianie opłaca się, bo z reguły mają mniejsze oczekiwania od Polaków. Przed dwoma laty forsal.pl podawał: ukraiński spawacz zarobi u nas do 18 zł za godzinę. Polak – 27 zł.

Ukraińcy mówią, że to emigranci utrzymują Ukrainę. Nic w tym dziwnego. Za pracą wyjeżdżają ci najzaradniejsi, najodważniejsi, najbardziej zdeterminowani. – To są ludzie najbardziej potrzebni Ukrainie – komentował socjolog Andrij Byczenko, ekspert centrum badań ekonomicznych i politycznych im. Razumkowa.

Jednak ci ludzie nie wracają. Powroty na Ukrainę, jeśli są, to nie spontaniczne, ale wymuszone. Tego stwierdzenia użyto podczas konferencji dotyczącej migracji z krajów spoza UE w Centrum Stosunków Międzynarodowych. W sumie, według ukraińskich źródeł, emigranci przesyłają co roku do kraju ok. 2 mld euro.

Do Polski i nie tylko

Jak podaje MPiPS, w ub. roku prawie połowę (46 proc.) wszystkich zezwoleń na pracę w naszym kraju wydano obywatelom Ukrainy. Ale Polska wcale nie jest głównym celem ukraińskich emigrantów zarobkowych. Chętniej jadą oni do Rosji, a z „nowych” krajów UE częściej od naszego kraju wybierają Czechy.

Na układzie wzajemnych zależności korzystają jednak obie strony: polska i ukraińska. Polscy przedsiębiorcy w ciągu ubiegłego roku zadeklarowali w urzędach pracy chęć zatrudnienia blisko 250 tys. pracowników z krajów byłego ZSRR. W przeciągu pięciu ostatnich lat nastąpił tutaj blisko 10-krotny wzrost.

Ukrainiec – człowiek do wszystkiego

„Potrafię naprawić pralkę i odkurzacz. Znam się na elektryce. Pracowałem jako majster na budowie. Żona dobrze gotuje, szybko i sprawnie sprząta. Oboje mamy wyższe studia, ale realia na Ukrainie są inne” – to fragment jednego z ukraińskich anonsów o pracę, zamieszczonego w Internecie.

Gdzie pracują najczęściej Ukraińcy? Tam, gdzie brakuje Polaków: w budownictwie, przy zbiorze owoców, w hurtowniach. Jak podawała pod koniec 2011 roku „Polityka”, 62 proc. z nich pracuje u nas w rolnictwie, a 17 proc. w budownictwie.

Kobiety prowadzą gospodarstwa, opiekują się dziećmi i staruszkami. Mężczyźni remontują i stawiają domy. Okazuje się, że Ukraińcy są znani z tego, w czym wyspecjalizowali się Polacy na Zachodzie: to urodzone „złote rączki”, hydraulicy, elektrycy, gospodynie domowe. Jak tłumaczą przedsiębiorcy, pracownicy z Ukrainy mają trzy główne zalety. – Są gotowi do pracy za niższą stawkę, to raz. Bez problemu zajmą się robotą, na którą Polak będzie kręcił nosem, to dwa. No i przeważnie nie są przywiązani do miejsca, nie mają rodzin, mieszkań. Pojadą, gdzie trzeba – mówi o swoich doświadczeniach z obcokrajowcami właściciel firmy budowlanej z woj. pomorskiego.

Imigracja – strefa nieznana?

W ciągu minionej dekady przepisy coraz bardziej ułatwiały polskim pracodawcom zatrudnianie przybyszów zza wschodniej granicy. Ale taki stan rzeczy, oprócz zalet, ma też swoje minusy. Polacy, którzy zarabiają np. przy zbiorze owoców, narzekają, że przybysze obniżają im stawki. Rośnie też liczba osób z Ukrainy, które po przekroczeniu polskiej granicy znikają w szarej strefie.

Oficjalne dane pozostają w sprzeczności z powszechnie znanymi realiami. Oto jeden z przykładów. Tylko 4 proc. zatrudnionych legalnie przybyszów z Ukrainy deklarowało w październiku zeszłego roku pracę w gospodarstwach domowych. Tymczasem wiadomo, że to jedno z głównych źródeł dochodu – zwłaszcza dla kobiet.

Nie brakuje firm, które ściągają po kilkaset osób do pracy, ale de facto żadnego zajęcia nie oferują. Tak naprawdę to firmy-słupy. – Znam przypadki osób podpisujących oświadczenia, że potrzeba im kilkudziesięciu ludzi z Ukrainy do pracy. A do tej pory pracowało u nich kilku ludzi, i to wystarczało – mówi zastrzegający anonimowość urzędnik.

Nie wiadomo też, jaki procent Ukraińców po przekroczeniu polskiej granicy pozostaje w naszym kraju, a ilu udaje się dalej, na zachód.

TK/JK

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (246)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.