Pomoc firmom po powodzi
Pracodawcy mogą liczyć na specjalne rozwiązania łagodzące skutki wielkiej wody niszczącej ich zakład
18.11.2011 | aktual.: 18.11.2011 06:31
Pracownik, któremu powódź uniemożliwi dotarcie do firmy, nie zostanie pozbawiony wynagrodzenia za czas przymusowej nieobecności. Oczywiście nie może liczyć na całe swoje zarobki. Wszyscy pracownicy będący w opisanej sytuacji dostaną za ten czas tyle samo pieniędzy. Od dzisiaj obowiązuje ustawa z 16 września 2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem powodzi. Zgodnie z ustawą za czas usprawiedliwionej nieobecności w pracy z powodu powodzi pracownikowi przysługuje prawo do odpowiedniej części minimalnego wynagrodzenia, przez okres nie dłuższy niż dziesięć dni roboczych wynikających z rozkładu jego czasu pracy.
To przepis szczególny dotyczący tylko absencji spowodowanej powodzią.
– Jeżeli pracownik nie dotrze do pracy z powodu śnieżycy, nie może się spodziewać nawet częściowego wynagrodzenia – mówi Izabela Zawacka, radca prawny, kancelaria Wojewódka i Wspólnicy.
Pieniądze na pensje
Może się zdarzyć, że firma sama padnie ofiarą zalania i będzie miała problemy z realizacją zobowiązań wobec pracowników. Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych udzieli jej w takiej sytuacji nieoprocentowanej pożyczki na wypłatę wynagrodzenia m.in. za czas usprawiedliwionej nieobecności czy pracę polegającą na ochronie zakładu przed powodzią lub na usuwaniu jej skutków.
Pożyczka może zostać umorzona w całości lub w części. Wniosek o umorzenie trzeba złożyć do marszałka województwa, ale decyzję w tej sprawie podejmie minister pracy.
Umorzenie pożyczki będzie możliwe, gdy pracodawca wykaże, że na skutek powodzi nastąpiło pogorszenie warunków prowadzenia działalności, a w szczególności spadek obrotów. Firmy będą mogły udzielać pomocy pracownikom ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Wsparcie może zostać przeznaczone na cele związane z pomocą dla poszkodowanych zatrudnionych u pracodawcy, który utworzył fundusz, a także dla poszkodowanych zatrudnionych w innych firmach.
Woda często niszczy dokumentację konieczną do ustalenia i odprowadzenia składek na ubezpieczenie społeczne. Nowe przepisy pozwalają, by w razie zniszczenia w powodzi dokumentów do ustalania wysokości świadczeń mogły być używane wszelkie dokumenty pozwalające na udowodnienie wysokości podstawy ich wymiaru.
Podatkowe ułatwienia
Nowe przepisy przewidują także podatkowe preferencje. Zwolnione z PIT zostały m.in. środki otrzymane z funduszy socjalnych i umorzone pożyczki z funduszy pożyczkowych. Nie zapłacimy też podatku dochodowego od innych nieodpłatnych lub częściowo odpłatnych świadczeń przeznaczonych na usuwanie skutków powodzi. Zwolnienia te stosuje się do 31 grudnia roku następującego po tym, w którym do niej doszło.
Poszkodowani unikną także podatku od darowizny, jeśli zostanie ona przeznaczona (w tym samym terminie) na likwidację skutków powodzi.
Zyskają także przedsiębiorcy, którzy pomagają potrzebującym. Jeśli przekażą powodzianom do używania rzeczy, które są u nich środkami trwałymi, będą mogli je nadal amortyzować. Ale tylko do końca następnego roku.
Nowe przepisy wspominają też o możliwości udzielania ulg w zapłacie podatków (rozłożenie na raty, odroczenie płatności, umorzenie zobowiązań). Poszkodowani powodzią przedsiębiorcy powinni składać wnioski w tej sprawie do 31 grudnia następnego roku.
– Oczywiście nie wystarczy, że przedsiębiorca ma siedzibę na terenie dotkniętym powodzią – mówi Andrzej Zubik, doradca podatkowy, menedżer w PwC. – Będzie musiał także wykazać, że poniósł straty i przyznanie ulgi jest uzasadnione jego ważnym interesem bądź interesem publicznym.
Tomasz Zalewski
Przemysław Wojtasik