Postoju ciąg dalszy

Ostatnie dwa dni przyniosły słabsze sesje na amerykańskim rynku akcji, co daje do myślenia inwestorom po tej stronie oceanu. Zarówno na wczorajszą, jak i na dzisiejszą sesję na warszawskiej giełdzie kładł się mocno cień tych spadków.

Postoju ciąg dalszy
Źródło zdjęć: © Fotolia | tarczas

08.04.2014 17:56

Początek dnia wypadł jednak całkiem neutralnie, a główne barometry naszego parkietu sprawiały wrażenie chęci zignorowania słabszych nastrojów u jankesów. Trwało to jednak tylko pierwszą godzinę, po czym nawiązaliśmy do innych rynków europejskich, na których również obserwowaliśmy powolne obsuwanie się. Brakowało dziś publikacji ważniejszych danych makro, stąd giełdy wyczekiwały na pierwsze chwile handlu za oceanem (czy dojdzie tam do próby odreagowania po dwóch dniach spadków, czy raczej do ich kontynuacji). Te wypadły całkiem optymistycznie, co pozwoliło naszemu rynkowi wspomaganemu skutecznie koszykami zakupowymi na największych spółkach odrobić wcześniejsze straty z nawiązką. W rezultacie główne indeksy naszej giełdy WIG i WIG20 zakończyły dzień wzrostem odpowiednio 0,32 i 0,50 procent. Końcowe obroty były niewielkie i wyniosły ok. 800 mln zł, a największe – ok. 135 mln zł – były na akcjach KGHM-u.

Najlepiej zachowywały się indeksy spółek surowcowych, deweloperskich, zdecydowanie najsłabiej natomiast wypadły indeksy spółek medialnych, informatycznych i chemicznych. Wśród spółek z WIG20 drugi już dzień z rzędu dominował KGHM (3,34%), który zareagował być może na informacje o wysokim poziomie zaawansowania inwestycji w Sierra Gorda, pomagać może bardziej stabilne ostatnio zachowanie cen miedzi na rynkach światowych bądź niedawna informacja o zakupie akcji spółki przez członków jej zarządu. Na zielono w tym segmencie– choć o nieco niższej skali wzrostu – mogliśmy oglądać notowania Lotosu (1,72%), PKO BP (1,54%), GTC (1,54%), któremu jeden z brokerów podniósł rekomendację do „kupuj”, ukraińskiego Kernela (1,35%), Alioru (1,21%). Nie zachwyciły swoich inwestorów takie blue chipy, jak mBank (-2,10%), który – jak się jeszcze wczoraj wydawało – powalczy o sforsowanie oporów na 545 zł. Słabo zaprezentowały się walory takich spółek, jak Eurocash (-0,94%) czy Asseco Polska ( 0,72%).

Słabo pod względem obrotów zachowuje się w szczególności rynek walorów średniej i mniejszej kapitalizacji. Zaobserwować też można było na spółkach z tego segmentu większą płochliwość strony popytowej, która zresztą nie jest wybitnie silna i stabilna w ostatnim czasie. Sytuacja ta mogłaby się zmienić tylko wtedy, gdyby pojawił się większy obrót, który sugerowałby powrót kupujących do gry. Indeksy tego segmentu zaliczyły dziś ograniczony spadek: mWIG40 wzrósł jedynie o 0,08%, a WIG250 o 0,09%. W statystce sesji przeważały spółki spadające – było ich 212, rosnących – 142, a 60 nie zmieniło od wczoraj swojej ceny. W grupie tych spółek ponadprzeciętne wzrosty zaprezentowały Calatrava (+10,29%), Ursus (+7,23%), po publikacji dobrych wyników za I kwartał tego roku i informacji o bliskim już rozpoczęciu dostaw ciągników do Etiopii, Gant (+10%), po informacji o przekroczeniu przez Global Energy progu 5% w akcjonariacie, Bytom (+4,69%), Indygo (+4,44%) i CI Games (+5,39%). Niezadowoleni z przebiegu dzisiejszej sesji
mogą być właściciele akcji spółek: Drop (-14,13%), Groclin (-6,28%), EFH (-8,79%), Paged (-5,59%), LSI Soft (-5,01%) Stąporków (-4,55%).

Dzisiejszy dzień był kolejnym z serii niewielkich obrotów, podczas których obserwujemy wahania indeksu największych spółek w granicach 2435-2470. Biorąc pod uwagę, że postój ten odbywa się blisko ostatniego lokalnego szczytu, sugeruje to siłę rynku i możliwość kontynuacji wzrostów. Realizacja tego scenariusza mogłaby stać się zdecydowanie mniej prawdopodobna, gdyby cofnięcie pogłębiło się poniżej 2400 pkt na tym indeksie. Ważnymi informacjami dla naszego rynku mogą być w najbliższym czasie doniesienia zza naszej wschodniej granicy, gdzie kolejne regiony państwa ukraińskiego chcą ogłosić secesję, ale kluczowe będzie to, czy giełdy za oceanem rozwiną ostatnie cofnięcie w głębszą korektę, czy uda się po raz kolejny tego uniknąć. Dzisiejsze sesja na warszawskiej giełdzie wykazała, że nasz parkiet zachowuje się nieco lepiej od innych rynków europejskich, co daje szansę na rozwiniecie się w najbliższym czasie jednak scenariusza wzrostowego.

Jacek Siera
makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)