Trwa ładowanie...
d314un8
jsw
23-04-2009 18:30

Prezes JSW: wchodzimy w drugą fazę kryzysu, potrzebna elastyczność

Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) szacuje, że
w związku z kryzysem może w tym roku zmniejszyć produkcję węgla
nawet o 2,5-3 mln ton. Prezes spółki, Jarosław Zagórowski ocenia,
że aby przetrwać drugą fazę kryzysu, firma potrzebuje wzmocnienia
elastyczności działania.

d314un8
d314un8

Na proponowane zmiany nie godzą się związki zawodowe, które zapowiedziały na piątek pikietę siedziby firmy, a w perspektywie strajk, jeżeli zarząd nie wycofa się m.in. z dążenia do zastąpienia wielu układów zbiorowych w firmie jednym układem oraz zmian, zgodnie z którą już nie poszczególne kopalnie, ale skupiająca je spółka będzie pracodawcą dla górników.

W czwartek w wywiadzie dla PAP prezes przedstawił motywy planowanych zmian. Jak mówił, oszczędności na związkowcach (zmniejszy się liczba oddelegowanych działaczy, co obniży koszty o ok. 6 mln zł - PAP), są tu drugorzędne.

_ Nie mamy czasu na zabawę w Wersal. Sytuacja na rynku zmienia się i trzeba się ratować. Musimy zadbać o miejsca pracy dla 23 tys. ludzi. Nie chcemy nic odebrać pracownikowi, żadnych przywilejów. Dążymy do tego, by wypracować jeden spójny model uczciwego płacenia za pracę i zyskać elastyczność w reagowaniu na zmiany na rynku _ - wyjaśnił Zagórowski.

Przypomniał, że od początku roku firma wdraża plan kryzysowy, przewidujący w sumie ok. pół mld zł oszczędności. Plan zakładał jednak, że w sytuacji spadku cen i popytu na specjalność JSW - węgiel koksowy - sytuację "uratuje" zbyt i dobre ceny węgla energetycznego. Tymczasem kryzys dotknął także ten rynek, a energetyka zaczęła wstrzymywać odbiór węgla.

d314un8

_ Nie ratuje nas już ani węgiel koksowy, na którym wiele lat zarabialiśmy, ani węgiel energetyczny. Prawdopodobnie nasza produkcja będzie w tym roku mniejsza o ok. 2,5-3 mln ton. To wiąże się z utratą ok. 2 mld zł przychodów ze względu na zmniejszony wolumen sprzedaży i niższe - nawet o 40 proc. w przypadku węgla koksowego - ceny _ - powiedział prezes.

_ Kryzys obnażył słabości firmy. Należy do nich brak elastyczności i wysokie koszty, których szybkie obniżenie jest trudne właśnie z powodu braku elastyczności. Dlatego podjęliśmy wyzwanie przeprowadzenia zmian. Tylko w kryzysie możemy je przeprowadzić, bo możemy liczyć na zrozumienie załogi _ - uważa Zagórowski, który związkowego sprzeciwu nie utożsamia ze zdaniem całej załogi.

Zmiana pracodawcy - z kopalni na spółkę węglową - ma służyć m.in. temu, by można było bez przeszkód kierować górników tam, gdzie jest praca. Obecnie oddelegowanie do innej kopalni nie może trwać dłużej niż trzy miesiące. Zarząd chce też skończyć z zaszłościami w postaci dziesiątków drobnych porozumień i ustaleń zawartych w wielu kopalniach, wypracowując jednolite zasady wynagradzania i przyznawania świadczeń w całej firmie.

Zagórowski chciałby też wprowadzić do układu zbiorowego elementy motywacyjne. Zastrzegł jednak, że do czasu wynegocjowania nowego układu firma będzie respektować wszystkie dotychczasowe układy i porozumienia. Zapewnił, że planowane działania z punktu widzenia pracowników nic na razie nie zmieniają.

d314un8

Prezes potwierdził, że zarząd JSW "poważnie rozważa" wprowadzenie czterodniowego tygodnia wydobycia węgla. Piątek byłby dniem przeznaczonym np. na naprawy czy konserwację sprzętu. Obecnie takie prace wykonuje się w soboty, kiedy górnikom trzeba płacić nawet 250 proc. pensji. Ograniczenie nadgodzin oraz pracy w weekendy to jeden z elementów planu kryzysowego w spółce.

_ Wszystko co robimy służy temu, by elastycznie dostosować się do sytuacji, aby utrzymać miejsca pracy. W drugim półroczu możemy stanąć przed alternatywą - albo zwolnienia grupowe, albo odcinanie najsłabszych elementów spółki. Ja zdecydowanie wybieram to, by każdy poszedł na wyrzeczenia, aby utrzymać miejsca pracy. Kryzys w końcu musi przejść _ - podsumował prezes.

JSW to największy w Europie producent węgla koksowego. Zatrudnia ponad 22 tys. osób w sześciu kopalniach, które w ubiegłym roku wydobyły 13,6 mln ton węgla. Według danych przed audytem, spółka miała 668,8 mln zł zysku netto przy 5,9 mld zł przychodów. W tym roku zyski spółki stanęły pod znakiem zapytania.

d314un8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d314un8