Prezes NBP powinien być wybrany bezzwłoczny - Rostowski

13.05. Warszawa (PAP) - Prezes NBP powinien być wybrany bezzwłocznie - uważa minister finansów Jacek Rostowski. Dodał, że przedłużenie elastycznej linii kredytowej, o co zabiega...

13.05.2010 | aktual.: 13.05.2010 08:53

13.05. Warszawa (PAP) - Prezes NBP powinien być wybrany bezzwłocznie - uważa minister finansów Jacek Rostowski. Dodał, że przedłużenie elastycznej linii kredytowej, o co zabiega resort, jest potrzebne, by chronić gospodarkę przed ewentualnymi szokami.

"Obecnie rząd nie ma problemów fiskalnych i nie przewidywałby żadnych wynikających z wewnętrznej sytuacji gospodarczej. W sytuacji jednak, gdy gospodarka światowa, europejska jest poddana szokom może się stać, że i złoty i sektor prywatny, a nawet budżet mogą mieć problemy. Dlatego potrzebujemy FCL. Nie sądzę, że w sprawie takiej wagi dla Polski organ NBP mógłby się kierować złośliwością. Zupełnie wykluczam tę możliwość" - powiedział rano w czwartek w radiu TOK FM minister.

"Elastyczna linia będzie chroniła przed ryzykiem tego, co dzieje się gospodarce światowej całą gospodarkę. Wartość złotego, to jest odpowiedzialność szczególnie NBP. Istnieje także ryzyko, na które narażone są firmy i rodziny polskie, które mają kredyty hipoteczne szczególnie w walutach obcych. FCL wygasła w momencie najbardziej niefortunnym. Uważam, że Polska potrzebuje FCL i powinniśmy po tę linie wystąpić" - dodał.

Odmiennego zdania jest zarząd NBP. W czwartkowym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" wiceprezes NBP Witold Koziński powtarza, że nie widzi potrzeb, dla których FLC mogłaby być uruchomiona. Jego zdaniem nie ma problemu z finansowaniem deficytu budżetowego, "rynek jest płynny, inwestorzy nie obawiają się bankructwa Polski."

Minister finansów w wywiadzie radiowym powiedział także, że powołanie nowego prezesa NBP powinno nastąpić bezzwłocznie.

"Pan prezes Wiesiołek sam mówi, i słusznie, że trzeba to robić bezzwłocznie. Ja tylko zwróciłbym uwagę na to, że nie jest to jednak kwestia chęci tylko Marszałka. Należy także znaleźć większość w Sejmie" - powiedział.

Oceniając środowy debiut PZU na giełdzie minister powiedział:

"To w znaczący sposób obniża dług publiczny wynikający z deficytu, który mamy na skutek kryzysu. Dzięki temu działaniu i działaniom tego rodzaju Polska w tym roku będzie miała według KE, po odjęciu składek do OFE (...), trzeci najniższy wzrost długu publicznego do PKB" - podkreślił minister. (PAP)

kba/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finansebudżetdług
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)