Problemy Lidla w USA. Konkurent pozwał niemiecką sieć

O sporze informuje portal fortune.com. Pozew trafił już do jednego z sądów na wschodzie stanu Virginia i czytamy w nim, że działanie Lidla może być według konkurenta celowe.

Kroger podnosi w nim, że klienci patrząc na podobieństwo marek mogą pomyśleć, że sieci handlowe są ze sobą w jakiś sposób powiązane. To zdaniem amerykańskiego giganta "nieuczciwa konkurencja", bo ten jest już na rynku od ponad 20 lat, podczas gdy Lidl dopiero się na nim pojawił i nie jest szerzej znany. Niemieckie sklepy mogą więc korzystać na popularności swojego konkurenta.

Szczególnie, że - jak podnoszą przedstawiciele Krogera - "Private Selection" to już bardzo znana marka. Ma nawet swój fanpage na Facebooku oraz konto na Twitterze i Instagramie.

"W konsekwencji Kroger może ponieść straty finansowe, które w dłuższej perspektywie będą nie do odrobienia" - wskazali pełnomocnicy sieci w pozwie.

Obie sieci wykorzystują logo do oznaczania żywności marek własnych. "Lidl obiecuje swoim klientom nowy i odświeżony sposób robienia zakupów, tymczasem mamy do czynienia z kopią marki Kroger" - skarży się amerykańska sieć.

Lidl pod koniec czerwca otworzył na amerykańskim rynku pierwsze 10 placówek. Zaczął od wschodniego wybrzeża i stanów Virginia oraz Karolina Północna i Południowa. To jednak dopiero początek.

Jak pisaliśmy, niemiecka sieć zapowiada ekspansję i jeszcze tego lata chce dołożyć kolejnych 10 sklepów, a w ciągu roku ma się rozrosnąć do ok. 100 placówek na całym wschodnim wybrzeżu. Przed nią jednak spore wyzwanie, bo amerykański rynek jest bardzo wymagający.

Znajdziemy tam m. in. sklepy za jednego dolara, etniczne, kluby zakupowe i wiele innych. W tym oczywiście tacy giganci jak CostCo czy Walmart. O wyzwaniach, przed jakimi stanie Lidl pisaliśmy już na naszych łamach.

Dla porównania - Kroger już w tej chwili ma w całych Stanach Zjednoczonych ok. 3000 sklepów.